To jedyny taki wynalazek w Europie. Naukowcy Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie opatentowali przeciwpożarową taśmę uszczelniającą, chroniącą przed ogniem i wysoką temperaturą instalacje z tworzyw sztucznych.
Prof. Zenon Tartakowski z Instytutu Inżynierii Materiałowej ZUT-u tłumaczy, że taśmę można wykorzystać w domu, samochodzie, samolocie czy każdym budynku. Jak wyjaśnia, po owinięciu rury taśmą, w razie pożaru, ta pęcznieje i zaciska instalację odcinając dopływ powietrza.
- Opracowaliśmy taśmę, która zawiera w sobie specjalne dodatki. W trakcie pożaru, ewentualnie podwyższonej temperatury, zachodzi efekt pęcznienia taśmy - tłumaczy profesor i opisuje wynalazek. - Mamy ścianę, przez którą przechodzi rura, w rurze są przewody elektryczne. Rura jest otoczona specjalną obejmą, wykonaną z taśmy. W trakcie pożaru czy podwyższonej temperatury następuje proces ekspandowania, czyli rozrostu cząstek. Taśma powoduje ściśnięcie, wypełnienie objętości pomiędzy przewodami a objętością rury i zamyka dopływ powietrza, czyli jak gdyby automatyczne odcięcie pożaru.
Grupa naukowców Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego pracowała nad wynalazkiem przez dwa lata. Twierdzą, że podobne rozwiązania naukowe są rozpowszechnione na świecie, ale szczecińska taśma jest jedyną tego typu opatentowaną w Europie.
Profesor Tartakowski zapewnia, że trwają rozmowy z inwestorem, który jest zainteresowany wdrożeniem wynalazku w budownictwie. Nie zdradza jednak szczegółów. Taśmą zainteresowane są też firmy z zagranicy. Na razie taśma czeka na atesty.