Mężczyźni zatruli się tlenkiem węgla. Wykonywali prace remontowe w jednym z lokali przy ulicy Piastowskiej.
Nieprzytomnych mężczyzn znaleźli ich koledzy, którzy natychmiast wezwali pomoc.
Sierż. Pamela Borkowska, rzecznik kołobrzeskiej policji mówi, że służby ruszyły do akcji o godz. 1.30.
- Na miejscu strażacy zbadali powietrze specjalistycznym sprzętem. Okazało się, że stężenie tlenku węgla było znacznie wyższe od wartości dopuszczalnej. Źródłem tlenku węgla mógł być agregat prądotwórczy służący do oświetlenia i ogrzewania pomieszczenia, w którym mężczyźni się znajdowali - poinformowała.
Przybyły na miejsce lekarz ogłosił zgon 44- i 48-latka. Śledztwo w sprawie tragedii prowadzi prokuratura, która zleciła wykonanie sekcji zwłok.
Edycja tekstu: Jacek Rujna