Emocje po wczorajszym zwycięstwie Polaków w Mistrzostwach Świata w siatkówce jeszcze nie opadły, jednak czas najwyższy, aby zastanowić się nad tym, kto zastąpi odchodzących bohaterów.
Z reprezentacją na stałe żegnają się jej bohaterowie - Mariusz Wlazły, Paweł Zagumny, Michał Winiarski i Krzysztof Ignaczak.
O tym, czy znajdą się ich następcy będzie zależeć przede wszystkim od szkolenia młodzieży. Dyskutowano o tym w audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Zdaniem Marii Liktoras, byłej siatkarki, mistrzyni Europy z 2003 roku, jest to bardzo trudny sport, szczególnie na początku nauki, dlatego powinniśmy przykładać dużą wagę do szkolenia najmłodszych.
- W Związku Radzieckim szkolenie było na bardzo wysokim poziomie. Szkoda że samodzielne republiki nie potrafiły zapożyczyć tego systemu - mówi Liktoras.
Dbamy o szkolenie młodzieży, od dwóch lat prowadzimy specjalny program "Zachodniopomorski Mini Volley Cup" - mówi Janusz Kamiński - prezes zarządu Zachodniopomorskiego Związku Piłki Siatkowej.
- Jesteśmy po dwóch latach szkolenia i organizacji zawodów dla dzieci klas IV-VI. W roku 2014 w takim projekcie w naszym województwie brało udział prawie 1500 dzieci - dodaje Kamiński.
Liczymy na najmłodszych, jednym z głównych założeń naszego klubu jest szkolenie młodych adeptów tego sportu - mówi Jakub Markiewicz, były siatkarz, właściciel klubu siatkarskiego Espadon Szczecin.
- Mamy już w tej chwili 60 młodych chłopców uprawiających siatkówkę. Myślę że to się wszystko rozrośnie. Mamy ludzi z reprezentacji Polski, to będzie zachęcające dla młodych chłopców do przyjścia na trening siatkarski - tłumaczy Jakub Markiewicz.
Przypomnijmy, że Polska we wczorajszym finale pokonała Brazylię 3:1 i zdobyła drugi w historii tytuł mistrza świata.
O tym, czy znajdą się ich następcy będzie zależeć przede wszystkim od szkolenia młodzieży. Dyskutowano o tym w audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Zdaniem Marii Liktoras, byłej siatkarki, mistrzyni Europy z 2003 roku, jest to bardzo trudny sport, szczególnie na początku nauki, dlatego powinniśmy przykładać dużą wagę do szkolenia najmłodszych.
- W Związku Radzieckim szkolenie było na bardzo wysokim poziomie. Szkoda że samodzielne republiki nie potrafiły zapożyczyć tego systemu - mówi Liktoras.
Dbamy o szkolenie młodzieży, od dwóch lat prowadzimy specjalny program "Zachodniopomorski Mini Volley Cup" - mówi Janusz Kamiński - prezes zarządu Zachodniopomorskiego Związku Piłki Siatkowej.
- Jesteśmy po dwóch latach szkolenia i organizacji zawodów dla dzieci klas IV-VI. W roku 2014 w takim projekcie w naszym województwie brało udział prawie 1500 dzieci - dodaje Kamiński.
Liczymy na najmłodszych, jednym z głównych założeń naszego klubu jest szkolenie młodych adeptów tego sportu - mówi Jakub Markiewicz, były siatkarz, właściciel klubu siatkarskiego Espadon Szczecin.
- Mamy już w tej chwili 60 młodych chłopców uprawiających siatkówkę. Myślę że to się wszystko rozrośnie. Mamy ludzi z reprezentacji Polski, to będzie zachęcające dla młodych chłopców do przyjścia na trening siatkarski - tłumaczy Jakub Markiewicz.
Przypomnijmy, że Polska we wczorajszym finale pokonała Brazylię 3:1 i zdobyła drugi w historii tytuł mistrza świata.
Zdaniem Marii Liktoras, byłej siatkarki, mistrzyni Europy z 2003 roku, jest to bardzo trudny sport, szczególnie na początku nauki, dlatego powinniśmy przykładać dużą wagę do szkolenia najmłodszych.
Dbamy o szkolenie młodzieży, od dwóch lat prowadzimy specjalny program "Zachodniopomorski Mini Volley Cup" - mówi Janusz Kamiński - prezes zarządu Zachodniopomorskiego Związku Piłki Siatkowej.