Większość załogi Zakładów Mięsnych Animex Foods w Szczecinie opowiedziała się "za" strajkiem - takie są wyniki referendum zorganizowanego przez zakładową "Solidarność".
Jak poinformował nas Dariusz Głogowski, przewodniczący komisji zakładowej związku zawodowego "Solidarność", w głosowaniu wzięło udział 73 procent zatrudnionych i blisko 98 procent z nich poparło ewentualną akcję strajkową.
- To jest tylko informacja na temat wyników referendum. Żadna decyzja jeszcze nie zapadła - powiedział nam Głogowski. - Dalsze decyzje komisje zakładowe podejmą w poniedziałek.
Jeżeli nie uda się dojść do porozumienia z zarządem firmy, związkowcy nie wykluczają przerwania pracy. To mogłoby oznaczać, że zakład stanie.
- Zawsze jest taka ewentualność, ale my jako związki zawodowe cały czas jesteśmy gotowi usiąść do rozmów z pracodawcą. W każdej chwili jesteśmy otwarci na dialog - wyjaśnia Głogowski.
Pracownicy Zakładów Mięsnych Animex Foods, czyli dawnego Agryfu domagają się 11-procentowej podwyżki płac. Teraz średnie wynagrodzenie wynosi 3 080 złotych. Zarząd firmy o ewentualnej podwyżce chce rozmawiać w przyszłym roku, po zamknięciu bilansu z 2014.
Związkowcy nie chcą czekać. - Na temat płac rozmawialiśmy od stycznia tego roku - mówi Głogowski.
W zakładach mięsnych pracuje półtora tysiąca osób. To jedna z największych firm w Zachodniopomorskiem.
- To jest tylko informacja na temat wyników referendum. Żadna decyzja jeszcze nie zapadła - powiedział nam Głogowski. - Dalsze decyzje komisje zakładowe podejmą w poniedziałek.
Jeżeli nie uda się dojść do porozumienia z zarządem firmy, związkowcy nie wykluczają przerwania pracy. To mogłoby oznaczać, że zakład stanie.
- Zawsze jest taka ewentualność, ale my jako związki zawodowe cały czas jesteśmy gotowi usiąść do rozmów z pracodawcą. W każdej chwili jesteśmy otwarci na dialog - wyjaśnia Głogowski.
Pracownicy Zakładów Mięsnych Animex Foods, czyli dawnego Agryfu domagają się 11-procentowej podwyżki płac. Teraz średnie wynagrodzenie wynosi 3 080 złotych. Zarząd firmy o ewentualnej podwyżce chce rozmawiać w przyszłym roku, po zamknięciu bilansu z 2014.
Związkowcy nie chcą czekać. - Na temat płac rozmawialiśmy od stycznia tego roku - mówi Głogowski.
W zakładach mięsnych pracuje półtora tysiąca osób. To jedna z największych firm w Zachodniopomorskiem.
- To jest tylko informacja na temat wyników referendum. Żadna decyzja jeszcze nie zapadła - powiedział nam Głogowski.
- Zawsze jest taka ewentualność, ale my jako związki zawodowe cały czas jesteśmy gotowi usiąść do rozmów z pracodawcą. W każdej chwili jesteśmy otwarci na dialog - wyjaśnia Głogowski.