Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Źródło fot.: www.pixabay.com/photo-3195690 (domena publiczna)
Źródło fot.: www.pixabay.com/photo-3195690 (domena publiczna)
Źródło fot.: www.pixabay.com/photo-3155807 (domena publiczna)
Źródło fot.: www.pixabay.com/photo-3155807 (domena publiczna)
Pogrzeb żuru, topienie Judasza czy zjadanie bazi - to dawne, dzisiaj już zapomniane, polskie zwyczaje związane ze świętami wielkanocnymi.
Jak tłumaczy Małgorzata Wałejko, teolog i wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego, symbole są jedynie dodatkiem. Podaje też przykłady stereotypów, które panowały i wciąż jeszcze panują. - Jak nie będzie święconki, to jedzenie nie będzie smaczne albo jak nie będzie święconki, to nie będzie świąt, to pan Bóg nie pobłogosławi - wymienia. - W taki zabobonny sposób nie można podchodzić do świąt.

Wałejko dodaje, że potrawy oraz świąteczne ozdoby powinny podkreślać, jak bardzo cieszymy się ze zmartwychwstania Chrystusa. - Jedzenie pysznych rzeczy jest także wyrazem naszego świętowania. Cieszymy się, a więc możemy też sobie dogadzać. Możemy cieszyć się kulinarnie - wyjaśnia.

Niektóre tradycje wielkanocne przetrwały ponad tysiąc lat i wywodzą się z pogaństwa. Kościół Katolicki z czasem je zaakceptował, ponieważ odnoszą się do odrodzenia oraz radosnego charakteru świąt.

Z Wielkanocą związane są również baranki, kurczaki oraz zające. Które z tych zwierząt jest najważniejszym symbolem tych świąt? Jak tłumaczy redemptorysta ojciec Marek Krzyżkowski, choć wszystkie zwierzęta kojarzą się z Wielkanocą, to jedno z nich powinno być traktowane jako najważniejsze.

- Jeżeli popatrzymy na chrześcijaństwo, to symbolem Wielkanocy jest baranek, który odnosi się do Chrystusa. On jest tym głównym symbolem. Bez niego żaden kurczaczek czy zajączek nie ma sensu - wyjaśnia ojciec Krzyżkowski. - Kurczak czy też jajko to symbol nowego życia, a zając - symbol czuwania. Zając jak śpi, to podobno ma otwarte oczy. Symbolizuje to, że mamy mieć ciągle otwarte oczy.

Na wielu świątecznych stołach mamy lukrowe lub maślane baranki, czekoladowe zające i ozdobne kurczaczki na pisankach czy obrusach. Królują naturalnie jajka. Jak jednak dodaje ojciec Marek Krzyżkowski, przegrywają w odwiecznym konflikcie, co było pierwsze: jajko czy kura. - Pan Bóg najpierw stworzył kurę. Otwieramy "Księgę Rodzaju" i tam czytamy o stworzeniu świata roślin, zwierząt i człowieka - mówi duchowny.

Dziś jednak prym zdecydowanie wiodą jajka, które według dietetyków wcale nie są bombą kaloryczną, ani cholesterolową, dlatego - zwłaszcza w święta - nie trzeba się ograniczać w ich jedzeniu.
Jak tłumaczy Małgorzata Wałejko, teolog i wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego, symbole są jedynie dodatkiem.
Wałejko dodaje, że potrawy oraz świąteczne ozdoby powinny podkreślać, jak bardzo cieszymy się ze zmartwychwstania Chrystusa.
- Jeżeli popatrzymy na chrześcijaństwo, to symbolem Wielkanocy jest baranek, który odnosi się do Chrystusa. On jest tym głównym symbolem - mówi redemptorysta ojciec Marek Krzyżkowski.
- Pan Bóg najpierw stworzył kurę. Otwieramy "Księgę Rodzaju" i tam czytamy o stworzeniu świata roślin, zwierząt i człowieka - mówi duchowny.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty