Jeden statek wiózł paliwo, drugi - cyjanek sodu. Dociera coraz więcej informacji na temat zderzenia na Morzu Północnym, przy wybrzeżu wschodniej Anglii.
Do zderzenia doszło rano. Paliwo lotnicze, które dotrzeć miało do amerykańskiej armii, dostało się do morza. Z kolei kontenerowiec przewoził 15 pojemników z cyjankiem sodu. Nie wiemy, czy doszło do zanieczyszczenia wody.
Służby oceniają, jak poważne jest zagrożenie dla środowiska. Wszystkie osoby z załóg obu statków przeżyły, jedna jest w szpitalu. Ze wstępnych informacji służb wynika, że to wypadek, nie ma na razie przesłanek, by zakładać, że doszło np. do sabotażu.
Tankowiec to Stena Immaculate, pod banderą amerykańską. Przypłynął tu z Grecji, stał na kotwicy. Kontenerowiec to portugalski Solong. Płynął ze Szkocji do Rotterdamu.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Służby oceniają, jak poważne jest zagrożenie dla środowiska. Wszystkie osoby z załóg obu statków przeżyły, jedna jest w szpitalu. Ze wstępnych informacji służb wynika, że to wypadek, nie ma na razie przesłanek, by zakładać, że doszło np. do sabotażu.
Tankowiec to Stena Immaculate, pod banderą amerykańską. Przypłynął tu z Grecji, stał na kotwicy. Kontenerowiec to portugalski Solong. Płynął ze Szkocji do Rotterdamu.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin
