Przemysław Słowik w ''Rozmowie pod krawatem'' przyznał, że pisanie na Twitterze: ''fake news'' było błędem. W taki sposób w niedzielę skomentował informacje na temat Stanisława Gawłowskiego.
Dziennikarze Radia Szczecin ujawnili, że w wynajmowanym mieszkaniu, które należy do polityka Platformy Obywatelskiej świadczone są usługi seksualne za pieniądze.
- Mogę przeprosić jedynie za sformułowanie "fake news", ale cały czas nie zgadzam się z formą, w jaki sposób to zostało zaprezentowane - powiedział Przemysław Słowik.
Poseł Gawłowski w opublikowanym oświadczeniu zaprzecza, że wiedział, co się dzieje w jego mieszkaniu. Jego treść przekazał mediom pełnomocnik polityka, który od połowy kwietnia przebywa w areszcie. Tak zdecydował sąd, po tym jak prokuratura przedstawiła Gawłowskiemu zarzuty przyjmowania łapówek, między innymi w aferze melioracyjnej.
- Mogę przeprosić jedynie za sformułowanie "fake news", ale cały czas nie zgadzam się z formą, w jaki sposób to zostało zaprezentowane - powiedział Przemysław Słowik.
Poseł Gawłowski w opublikowanym oświadczeniu zaprzecza, że wiedział, co się dzieje w jego mieszkaniu. Jego treść przekazał mediom pełnomocnik polityka, który od połowy kwietnia przebywa w areszcie. Tak zdecydował sąd, po tym jak prokuratura przedstawiła Gawłowskiemu zarzuty przyjmowania łapówek, między innymi w aferze melioracyjnej.