Rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Szczecińskiego wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko prof. Agnieszce Popieli, która jako pierwsza ujawniła, że marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki wziął od niej 500 dolarów za operację.
- Z niczego się nie wycofałam i złożyłam zeznania do odpowiednich służb w sprawie prof. Tomasza Grodzkiego - powiedziała Radiu Szczecin prof. Agnieszka Popiela.
Postępowanie dyscyplinarne to inicjatywa rektora Uniwersytetu Szczecińskiego, prof. Edwarda Włodarczyka. Jest to o tyle dziwne, że sam zainteresowany prof. Tomasz Grodzki nie wystąpił na drogę prawną przeciwko autorce wpisu na facebooku.
- Po prostu powiedziałam prawdę. Miałam co więcej dobre intencje - podkreślała Popiela.
Rzecznik dyscyplinarny prof. Piotr Łaski z Wydziału Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego kilka dni temu napisał list do prof. Popieli, w którym informuje, że podstawą wszczęcia postępowania dyscyplinarnego są oskarżenia pod adresem prof. Tomasza Grodzkiego o przyjęcie 500 dolarów za operację.
- Dlatego byłam troszeczkę zdziwiona, że ten rzecznik mimo wszystko postępowanie robi, z tego względu, że tych informacji trochę jest, ja nie jestem jedyna - mówiła Popiela.
Po tym, jak Agnieszka Popiela ujawniła informacje, że prof. Grodzki wziął od niej 500 dolarów za operację, kolejne osoby opowiadają podobne historie o obecnym marszałku Senatu.
W sprawie korupcji w szpitalu Szczecin-Zdunowo, prokuratura regionalna w Szczecinie wszczęła śledztwo nas początku grudnia, dotyczy ono okresu, kiedy dyrektorem placówki był prof. Grodzki.
Postępowanie dyscyplinarne to inicjatywa rektora Uniwersytetu Szczecińskiego, prof. Edwarda Włodarczyka. Jest to o tyle dziwne, że sam zainteresowany prof. Tomasz Grodzki nie wystąpił na drogę prawną przeciwko autorce wpisu na facebooku.
- Po prostu powiedziałam prawdę. Miałam co więcej dobre intencje - podkreślała Popiela.
Rzecznik dyscyplinarny prof. Piotr Łaski z Wydziału Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego kilka dni temu napisał list do prof. Popieli, w którym informuje, że podstawą wszczęcia postępowania dyscyplinarnego są oskarżenia pod adresem prof. Tomasza Grodzkiego o przyjęcie 500 dolarów za operację.
- Dlatego byłam troszeczkę zdziwiona, że ten rzecznik mimo wszystko postępowanie robi, z tego względu, że tych informacji trochę jest, ja nie jestem jedyna - mówiła Popiela.
Po tym, jak Agnieszka Popiela ujawniła informacje, że prof. Grodzki wziął od niej 500 dolarów za operację, kolejne osoby opowiadają podobne historie o obecnym marszałku Senatu.
W sprawie korupcji w szpitalu Szczecin-Zdunowo, prokuratura regionalna w Szczecinie wszczęła śledztwo nas początku grudnia, dotyczy ono okresu, kiedy dyrektorem placówki był prof. Grodzki.
Dodaj komentarz 8 komentarzy
żadne tam "ujawniła"!
POMÓWIŁA!
Słusznie , profesorom nie uchodzi donosicielstwo...
Podobno PIS próbuje zakładać kaganiec sędziom - jak twierdzi sam p.Grodzki.
A tutaj proszę ..."kagańczyk" zakłada US na swojego pracownika ! To się nazywa ;) prawdziwa autonomia uczelni !!! Może teraz p.Grodzki wezwie studentów do wyjścia na ulice w obronie wykładowców skoro tak łatwo mu przychodzi nawoływanie społeczeństwa do obrony ( nie zreformowanych od 30 lat ) sądów !?
Nie masz teraz żadnej reformy sądownictwa, a przynajmniej moim zdaniem obecnego zagarnięcia władzy sądowniczej przez rządzących tak nie można nazwać. Wystarczy powiedzieć że twarzami reformy są Piotrowicz, Pawłowicz i Gersdorf. Reforma i deubekizacja pełna gębą. A Nomis tylko dajesz sobą sterować jak wszystkie marionetki Prezesa.
O matko, nie Gersdorf a Przyłębska, głupi jestem.
Takie postępowanie miałoby sens wtedy, gdy zarzuty pani profesor okazałyby się bezpodstawne i w grę wchodziłoby działanie na szkodę uczelni. A tak, osoba, wobec której wszczęto postępowanie, może się czuć zastraszona. Czy JM Rektor się przestraszył, czy to zwykła nadgorliwość?
Jako pierwsza pomówiła dlaczego nie poszła do prok. a może ktoś doradził ?
ja słyszałem,że sprawa jest w PROKURATURZE.
czepili się pPopieli związkowcy z POKO
hehe