Władze Kołobrzegu wycofują się z drastycznej podwyżki opłat za śmieci. W grudniu miejscowi radni przyjęli prezydencki projekt uchwały, w myśl którego odbiór odpadów niesegregowanych podrożał o 500 procent.
- Rozmawialiśmy z mieszkańcami i niepokoi mieszkańców konieczność nakładania podwyższonej opłaty. Przedkładam radzie miasta propozycję minimalnej stawki wynikającej z ustawy. Mniej już po prostu nie mogę. Miało być 26,16 zł za metr sześcienny, a będzie 13,08 zł - powiedziała Mieczkowska.
Opłaty śmieciowe w Kołobrzegu wyliczane są na podstawie zużycia wody. Bez zmian pozostać ma stawka za odpady segregowane, która wyniesie 6,54 zł za metr sześcienny wody.
Anna Mieczkowska zapowiada natomiast wprowadzenie programu osłonowego dla mieszkańców, którzy nie będą w stanie udźwignąć podwyżek.
Zdziwiona taką reakcją prezydent Kołobrzegu jest opozycja. Radny Jacek Woźniak mówi, że decyzja Mieczkowskiej potwierdza, że wcześniejsza propozycja urzędu była źle skalkulowana.
- Pani prezydent nie miała żadnych kalkulacji do zaproponowanych przez siebie w grudniu stawek zagospodarowania odpadów. Jeżeli tak łatwo rezygnuje teraz z dość pewnego dochodu to znaczy, że przestraszyła się presji społecznej - uważa Woźniak.
Nową stawkę muszą jeszcze zatwierdzić radni. Najbliższą sesję w Kołobrzegu zaplanowano na 16 stycznia. Jeśli uchwała w tej sprawie zostanie przegłosowana, nowa cena będzie obowiązywała od lutego.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska poinformowała, że po głosach sprzeciwu ze strony mieszkańców urzędnicy jeszcze raz przeliczyli stawkę i zaproponowali nową, sporo niższą.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Wszystkie te podwyzki biorą sie z kosmosu, bo jak ktos moze wyliczyc, ile ja produkuje śmieci.
Wogle te podwyzki na smieci, jest jedna calą farsą. Prezydenci w ten sposob latają swoje dziury w budrzecie.
W szczecinie jest spalarnia smieci, są tam również segregowane i utylizowane.
Smieciarka jak przyjezdza, to i tak zabiera wszystkie kubły na jeden kurs. Wiec pytam sie, komu ma sluzyc ta segegacja w domach i skąd biorą sie tak drastyczne oplaty, skoro jest zaklad spalania i utylizowania.
Coś zbyt dużo tych ciekawostek w Kołobrzegu od czasu wyborów.