Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Morska Stocznia Remontowa Gryfia. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Morska Stocznia Remontowa Gryfia. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
W czwartek w czasie specjalnej sesji rady miasta w Świnoujściu przedstawiciele tamtejszej części załogi mówili o braku koncepcji na rozwój stoczni i pomysłach sprzedaży świnoujskiej części zakładu, czemu się sprzeciwiają.
Prezes Gryfii odpowiada, że dzięki budowie nowego doku i pełnemu portfelowi zamówień perspektywy zakładu są coraz lepsze.

Związkowcy zgodnie podkreślali, że podstawowym błędem było w ogóle połączenie szczecińskiej Gryfii i świnoujskiej Morskiej Stoczni Remontowej za czasów rządów PO-PSL - mówił o tym Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej Solidarności.

- Wołaliśmy jak na puszczy do ówczesnych rządzących, ale głos nasz nie dociera - mówił Jurek.

Jednak, zdaniem Aneta Stawickiej z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Stoczni, obietnice odbudowy przemysłu nie są spełnione, a obecny zarząd Gryfii ich ignoruje.

- Od momentu połączenia nas i karuzeli na stanowisku prezesa mówiliśmy, że gorzej już być nie może. Może być gorzej. Obecny zarząd jest najgorszym w dziejach - mówiła Stawicka.

Prezes Krzysztof Zaremba na sesji w Świnoujściu nie był. W jego ocenie to "sąd kapturowy" w sytuacji, gdy obecny zarząd realizuje budowę nowego doku, remontuje statki i odbudowuje potencjał firmy.

- Gryfia miała iść ku upadkowi dlatego, że były robione lewe remonty na rzecz kumpli kilku posłów z Platformy Obywatelskiej - mówił Zaremba.

Jak podkreśla prezes Gryfii, pomysł na sprzedaż świnoujskiej części stoczni jest jedną z koncepcji rozwoju zakładu. Gdyby tak się stało, gwarantuje zatrudnienie każdemu obecnemu pracownikowi firmy.
Relacja Andrzeja Kutysa.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty