Prawie 150 osób stanęło w niedzielę na starcie Biegu Tropem Wilczym organizowanego w Stargardzie.
Imprezę rozpoczęły biegi dla dzieci. W południe wystartował bieg główny na dystansie 1963 metrów i drugi - na pięć kilometrów.
- Czy dobiegniemy do mety. Jest to jednak jakiś wysiłek. - Duże emocje i przede wszystkim stres. - Najważniejsza jest dobra zabawa, o to w tym chodzi - mówili uczestnicy.
- Takie biegi organizowane są w trzystu miastach, również w naszym regionie. Tym bardziej cieszymy się, że nawet osoby spoza Stargardu zdecydowały się przyjechać do naszego miasta, aby pobiec i uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych - mówi Sławomir Stańczyk z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie.
- Wszystkie dzieci dostają medale. Pobiegły wspaniale, także każdy zasługuje na to, żeby je uhonorować za ten wysiłek - mówi Grzegorz Chudzik, prezes OSiR w Stargardzie.
Zwycięzcy odebrali pamiątkowe medale. Następnie uczestnicy i organizatorzy wydarzenia, na czele z prezydentem miasta Rafałem Zającem, zapalili znicze i złożyli kwiaty na Rondzie Żołnierzy Wyklętych.
Koronny dystans biegu - 1963 metry - ma wymiar symboliczny. Właśnie w 1963 roku poległ ostatni leśny partyzant antykomunistycznego podziemia Józef Franczak pseudonim "Lalek".
Zwykle Biegi Tropem Wilczym odbywają się w dzień Żołnierzy Wyklętych 1 marca. Przesunięto ich termin ze względu na pandemię.
- Czy dobiegniemy do mety. Jest to jednak jakiś wysiłek. - Duże emocje i przede wszystkim stres. - Najważniejsza jest dobra zabawa, o to w tym chodzi - mówili uczestnicy.
- Takie biegi organizowane są w trzystu miastach, również w naszym regionie. Tym bardziej cieszymy się, że nawet osoby spoza Stargardu zdecydowały się przyjechać do naszego miasta, aby pobiec i uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych - mówi Sławomir Stańczyk z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Stargardzie.
- Wszystkie dzieci dostają medale. Pobiegły wspaniale, także każdy zasługuje na to, żeby je uhonorować za ten wysiłek - mówi Grzegorz Chudzik, prezes OSiR w Stargardzie.
Zwycięzcy odebrali pamiątkowe medale. Następnie uczestnicy i organizatorzy wydarzenia, na czele z prezydentem miasta Rafałem Zającem, zapalili znicze i złożyli kwiaty na Rondzie Żołnierzy Wyklętych.
Koronny dystans biegu - 1963 metry - ma wymiar symboliczny. Właśnie w 1963 roku poległ ostatni leśny partyzant antykomunistycznego podziemia Józef Franczak pseudonim "Lalek".
Zwykle Biegi Tropem Wilczym odbywają się w dzień Żołnierzy Wyklętych 1 marca. Przesunięto ich termin ze względu na pandemię.