Grupa mieszkańców Gumieniec z obywatelskim projektem uchwały w sprawie jeziora Słonecznego, przy ulicy Derdowskiego w Szczecinie. Chcą, aby odpowiedzialność za nie od Wód Polskich przejęło miasto.
Na sesji odbyła się dyskusja, co można zrobić dla obecnie bardzo zanieczyszczonego i zarośniętego akwenu.
Radni KO wskazywali, że Wody Polskie zarządzane były przez PiS - i tu są winni zaniedbania. Radni PiS, opozycja w radzie, odpowiadali, że to sami okoliczni mieszkańcy zanieczyszczają jeziorko Słoneczne, a sytuacja hydrologiczna terenu jest skomplikowana.
Z kolei wiceprezydent Szczecina Anna Szotkowska wyjaśniała, że akwen jest częścią systemu, w którym jest też chociażby ciek Bukowa. I że miasto rozmawia z Wodami Polskimi.
- My nie mówimy tylko o jeziorku i o tym, żeby zbudować kilka kładek czy żeby było tam czysto. Tam jest cały teren retencji, Wody Polskie - pod presją i naciskiem - mieszkańców i naszym opracowały koncepcję techniczno-kosztową, dotyczącą odprowadzania wód opadowych i roztopowych - tłumaczyła Szotkowska.
Przedstawiciel mieszkańców, Krzysztof Rudzki podkreślał, że zdają sobie sprawę, jak kosztowne może być oczyszczenie i utrzymanie jeziora Słonecznego.
- Dlatego jest to kwestia szersza, a wolą mieszkańców jest to, aby jezioro było estetycznie utrzymane. Apeluję do państwa, uruchomcie wszystkie kanały urzędnicze i polityczne, aby tę sprawę załatwić - powiedział Rudzki.
Na razie uchwała trafi do komisji rady miasta, które mają dyskutować o dalszym losie jeziorka i współpracy na linii miasto i Wody Polskie.
Radni KO wskazywali, że Wody Polskie zarządzane były przez PiS - i tu są winni zaniedbania. Radni PiS, opozycja w radzie, odpowiadali, że to sami okoliczni mieszkańcy zanieczyszczają jeziorko Słoneczne, a sytuacja hydrologiczna terenu jest skomplikowana.
Z kolei wiceprezydent Szczecina Anna Szotkowska wyjaśniała, że akwen jest częścią systemu, w którym jest też chociażby ciek Bukowa. I że miasto rozmawia z Wodami Polskimi.
- My nie mówimy tylko o jeziorku i o tym, żeby zbudować kilka kładek czy żeby było tam czysto. Tam jest cały teren retencji, Wody Polskie - pod presją i naciskiem - mieszkańców i naszym opracowały koncepcję techniczno-kosztową, dotyczącą odprowadzania wód opadowych i roztopowych - tłumaczyła Szotkowska.
Przedstawiciel mieszkańców, Krzysztof Rudzki podkreślał, że zdają sobie sprawę, jak kosztowne może być oczyszczenie i utrzymanie jeziora Słonecznego.
- Dlatego jest to kwestia szersza, a wolą mieszkańców jest to, aby jezioro było estetycznie utrzymane. Apeluję do państwa, uruchomcie wszystkie kanały urzędnicze i polityczne, aby tę sprawę załatwić - powiedział Rudzki.
Na razie uchwała trafi do komisji rady miasta, które mają dyskutować o dalszym losie jeziorka i współpracy na linii miasto i Wody Polskie.