Kiedy wychodzą z domu, muszą wiedzieć, gdzie jest najbliższa łazienka, często obawiają się kichać czy kaszleć - to pacjenci, a raczej pacjentki, którym doskwiera problem nietrzymania moczu.
W szpitalu na szczecińskich Pomorzanach lekarze szkolili się z nowoczesnej metody leczenia. Pacjentkom, w znieczuleniu miejscowym, podawany jest preparat urolon, który działa niemal natychmiast.
- To, co odróżnia to leczenie od leczenia szpitalnego, to jest to, że pacjentka przychodzi na zabieg, który trwa 15 minut i po zabiegu pacjentka idzie do domu - tłumaczył ginekolog, dr Piotr Kolczewski.
Zabiegowi poddała się dziś między innymi Joanna Lamorska. Jak mówiła, wcześniej czuła bardzo duży dyskomfort.
- Były problemy tego rodzaju, że kiedy czułam potrzebę pójścia do toalety, to musiałam zrobić to natychmiast. Uciążliwym było też, że gdziekolwiek wychodziłam z domu zawsze musiałam ograniczać picie i szukać miejsc, gdzie jest dostępna toaleta - przyznała.
Szacuje się, że nietrzymanie moczu dotyka jedną na pięć kobiet. Spowodowane jest często przebytymi ciążami.
Lekarze liczą na to, że leczenie urolonem będzie refundowane.
- To, co odróżnia to leczenie od leczenia szpitalnego, to jest to, że pacjentka przychodzi na zabieg, który trwa 15 minut i po zabiegu pacjentka idzie do domu - tłumaczył ginekolog, dr Piotr Kolczewski.
Zabiegowi poddała się dziś między innymi Joanna Lamorska. Jak mówiła, wcześniej czuła bardzo duży dyskomfort.
- Były problemy tego rodzaju, że kiedy czułam potrzebę pójścia do toalety, to musiałam zrobić to natychmiast. Uciążliwym było też, że gdziekolwiek wychodziłam z domu zawsze musiałam ograniczać picie i szukać miejsc, gdzie jest dostępna toaleta - przyznała.
Szacuje się, że nietrzymanie moczu dotyka jedną na pięć kobiet. Spowodowane jest często przebytymi ciążami.
Lekarze liczą na to, że leczenie urolonem będzie refundowane.