Coraz częściej unikają rozmów w mowie ojczystej, między innymi w autobusach czy tramwajach. Rozmawiają szeptem przez telefon a mieszkańcy zwracają im uwagę za ich odmienność - mowa o obywatelach Ukrainy, którzy pracują i prowadzą w Szczecinie własne biznesy.
Różnice są coraz bardziej widoczne - podkreśla prezeska stowarzyszenia Mi-Gracja Katerina Zawierzeniec.
- Społeczeństwo jest zróżnicowane; doprowadziło to do różnych przestępczych sytuacji. Z kolei też jest milczące zezwolenie, że można dyskryminować i nie reagować - mówiła.
Napięcie miedzy obywatelami Polski i Ukrainy rośnie, ale:
- Integracja to proces, a proces wymaga czasu. Spokojnie miejmy do siebie dużo szacunku, zwracajmy się do siebie z godnością, a wszystko będzie dobrze. Na pewno pomoże nam wyrozumiałość i empatia - zaleca socjolog Robert Bartłomiejski.
W naszym regionie to właśnie obywatele Ukrainy są najliczniejszą grupą cudzoziemców. Do ZUS zgłoszonych jest obecnie 39 tysiące osób tej narodowości.
- Społeczeństwo jest zróżnicowane; doprowadziło to do różnych przestępczych sytuacji. Z kolei też jest milczące zezwolenie, że można dyskryminować i nie reagować - mówiła.
Napięcie miedzy obywatelami Polski i Ukrainy rośnie, ale:
- Integracja to proces, a proces wymaga czasu. Spokojnie miejmy do siebie dużo szacunku, zwracajmy się do siebie z godnością, a wszystko będzie dobrze. Na pewno pomoże nam wyrozumiałość i empatia - zaleca socjolog Robert Bartłomiejski.
W naszym regionie to właśnie obywatele Ukrainy są najliczniejszą grupą cudzoziemców. Do ZUS zgłoszonych jest obecnie 39 tysiące osób tej narodowości.
- Społeczeństwo jest zróżnicowane; doprowadziło to do różnych przestępczych sytuacji. Z kolei też jest milczące zezwolenie, że można dyskryminować i nie reagować - mówiła.