Rozpoczęły się protesty rolników - także w Zachodniopomorskiem.
Producenci rolni chcą zwrócić uwagę m.in. na niskie ceny skupu, a z drugiej strony - wysokie ceny żywności i paliwa. Wyjechali ciągnikami między innymi w powiecie łobeskim - mówi Tomasz Mikołajewski, jeden z organizatorów protestu.
- Z wszystkich gmin powiatu Łobeckiego jedziemy drogami wojewódzkimi do Węgorzyna. Tam od godziny 10 do 14 planowany jest protest na drodze krajowej numer 20. Będziemy spowalniać ruch na rondach wzdłuż tej drogi - mówi Mikołajewski.
Wśród postulatów rolników nadal jest m.in. zablokowanie umowy z krajami Mercosur, a także uszczelnienie granic.
- Z wszystkich gmin powiatu Łobeckiego jedziemy drogami wojewódzkimi do Węgorzyna. Tam od godziny 10 do 14 planowany jest protest na drodze krajowej numer 20. Będziemy spowalniać ruch na rondach wzdłuż tej drogi - mówi Mikołajewski.
Wśród postulatów rolników nadal jest m.in. zablokowanie umowy z krajami Mercosur, a także uszczelnienie granic.
- Dotąd wjeżdża żywność niebadana, niewiadomego pochodzenia i w niewiadomej ilości. Ta tania żywność gorszej jakości zalewa nasze półki sklepowe, przez co my mamy problem ze sprzedażą naszych płodów rolnych, co się wiąże z bardzo niskimi kosztami - mówi Tomasz Mikołajewski.
Producenci rolni wyjechali ciągnikami głównie na wschodzie i południu regionu. Nie ma jednej godziny rozpoczęcia akcji, utrudnienia mogą się pojawić m.in. w okolicach Pyrzyc, Dolic, Chociwla, Wegorzyna i Recza.
Akcja protestacyjna potrwa przez miesiąc - do 14 grudnia. Poniżej mapa z zaznaczonymi utrudnieniami.
Edycja tekstu: Michał Król
Wyjechali ciągnikami między innymi w powiecie łobeskim - mówi Tomasz Mikołajewski, jeden z organizatorów protestu.
Wśród postulatów rolników nadal jest m.in. zablokowanie umowy z krajami Mercosur, a także uszczelnienie granic.


Radio Szczecin
