Beniamin Chochulski w "Talii politycznej" powiedział, że spółka będzie mogła otrzymać 250 mln zł dofinansowania z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. - Tak czy siak, ktoś będzie musiał zajmować się tą instalacją. Jeżeli my nie będziemy nic robić w tej sprawie, a pojawi się jakiś prywatny przedsiębiorca, który sam to zrealizuje, to on nie będzie miał dofinansowania unijnego, takiego jakie my mamy jako gmina. Wówczas ktoś za te koszty inwestycyjne, czyli 250 mln będzie musiał zapłacić. Jeżeli nie będzie dotacji, to koszt ten pokryją mieszkańcy w opłatach za śmieci, dlatego trzeba robić wszystko, żeby ta dotacja unijna była - powiedział Chochulski. - Spółka będzie miała na początek skład szkieletowy - dodał Chochulski. - Będzie księgowa, osoba zarządzająca projektem, także osoba, która będzie się znała na zamówieniach publicznych i jedna osoba od spraw technicznych. Oczywiście jeszcze takie elementy jak rada nadzorcza, ewentualnie jednoosobowy zarząd. Nie jest jeszcze przesądzone czy te osoby będą na etacie czy na jego części, a może na umowie zleceniu. Chochulski dodał, że spalarnia odpadów w Szczecinie nie powinna być droższa niż 570 milionów złotych. Spalarnia ma powstać na Ostrowie Grabowskim w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków. Posłuchaj rozmowy i zobacz wideo.