W setną rocznicę urodzin I sekretarza, Sojusz Lewicy Demokratycznej chce nazwać imieniem komunistycznego przywódcy ulicę lub rondo w mieście. Zapytaliśmy szczecinian, co sądzą o pomyśle SLD.
Większość osób, z którymi rozmawiała nasza reporterka jest za, niektórzy początkowo byli zaskoczeni, po chwili namysłu wymieniali zasługi Gierka. - Dostałam wtedy mieszkanie i jestem bardzo zadowolona, powstały też drogi, które do dziś pozostały bez jakichkolwiek napraw, a także huty - mówili szczecinianie.
- Ten pozorny boom gospodarczy doprowadził kraj do zapaści gospodarczej - komentuje dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Marcin Stefaniak. - To wszystko było za pożyczane pieniądze. Większość inwestycji była nietrafiona i większość pieniędzy została rozkradziona. Osiedle Kaliny czy "Leningrady" nie zawdzięczamy Edwardowi Gierkowi, tylko szczecińskim stoczniowcom czy robotnikom, których w ten sposób komuniści chcieli kupić.
Przeciwni są też politycy PiS i PO. Deklarują, że jeśli pomysł będzie głosowany, nie poprą go. Sojusz jest natomiast w radzie miasta w mniejszości.
Pomysł krytykuje również Prawica Rzeczypospolitej. Paweł Słomski z PR w przesłanym do Radia Szczecin oświadczeniu pisze, że czczenie przywódców z okresu PRL-u jest działaniem skierowanym przeciw interesom niepodległej Polski.
Edward Gierek był pierwszym sekretarzem PZPR w latach 1970-1980. Zdobył władzę po strajkach na Wybrzeżu. Zastąpił Władysława Gomułkę.
- Ten pozorny boom gospodarczy doprowadził kraj do zapaści gospodarczej - komentuje dyrektor szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Marcin Stefaniak. - To wszystko było za pożyczane pieniądze. Większość inwestycji była nietrafiona i większość pieniędzy została rozkradziona. Osiedle Kaliny czy "Leningrady" nie zawdzięczamy Edwardowi Gierkowi, tylko szczecińskim stoczniowcom czy robotnikom, których w ten sposób komuniści chcieli kupić.
Przeciwni są też politycy PiS i PO. Deklarują, że jeśli pomysł będzie głosowany, nie poprą go. Sojusz jest natomiast w radzie miasta w mniejszości.
Pomysł krytykuje również Prawica Rzeczypospolitej. Paweł Słomski z PR w przesłanym do Radia Szczecin oświadczeniu pisze, że czczenie przywódców z okresu PRL-u jest działaniem skierowanym przeciw interesom niepodległej Polski.
Edward Gierek był pierwszym sekretarzem PZPR w latach 1970-1980. Zdobył władzę po strajkach na Wybrzeżu. Zastąpił Władysława Gomułkę.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Całe szczęście, że historycy stanowią mniejszość społeczeństwa, a ci z IPN - to już mały promil. A ci z IPN hołdują myśli kiedy przez kogoś wyrażonej, że nie ważne kto wygrywa wojnę - ważne kto pisze historię. A jeśli chodzi o kradzież majątku narodowego - to najwięcej rozkradziono go po roku 1990.
oszołomy z IPN-u piszczą o długach zaciągniętych przez Gierka... A co z długami zaciągniętymi przez Tuska??? Ile pokoleń Polaków będzie go spłacać?
Gierek wprowadził m.in. wolne soboty, a Tusk & Co. zaganiają emerytów do pracy! Dzięki PO, która zadłuża Polskę na POtęgę będą tyrać do śmierci