Przewodniczący PO w regionie, Stanisław Gawłowski jest zaskoczony zatrzymaniem Pawła Gzyla. Nie wyklucza jednak zawieszenia go w partii. W piątek były szczeciński radny Platformy usłyszał prokuratorskie zarzuty. Śledczy nie ujawniają jednak, czego dotyczą.
Razem z radnym prokuratura zatrzymała też Rafała B. - szczecińskiego przedsiębiorcę i trenera piłki ręcznej. Gawłowski tłumaczy, że nie ma pojęcia o jaką sprawę chodzi. Nie wykluczył jednak, że partia zawiesi Pawła Gzyla. W najbliższym czasie odpowiednią decyzję podejmie zarząd Platformy.
Obaj zatrzymani - po wpłaceniu kaucji - wyszli na wolność. Mają jednak zakaz opuszczania kraju.
Paweł Gzyl w kadencji 2006-2010 był radnym Szczecina, potem dyrektorem gabinetu marszałka Olgierda Geblewicza. Zrzekł się stanowiska po tym, jak śledczy i CBA oskarżyły go o zatajenie faktu, iż prowadzi działalność gospodarczą polegającą na pośredniczeniu w handlu kruszywami. Paweł Gzyl wyraził zgodę na podawanie jego nazwiska.