Piłkarze ręczni Pogoni Szczecin nadal bez zwycięstwa i punktu w rewanżowej rundzie rozgrywek o mistrzostwo Polski. W środę przegrali we własnej hali z Górnikiem Zabrze 26:30 w 15. kolejce Superligi.
Rozgrywający szczecińskiej siódemki Paweł Krupa nie ukrywa, że kolejna przegrana przed własną publicznością w ostatnim tegorocznym meczu w hali przy Twardowskiego mocno boli.
- Ta porażka bardzo boli - przyznaje Krupa. - Brakuje nam chyba tych końcówek, nie potrafimy tego wytrzymać. Pierwsza połowa jeszcze jakoś wygląda, potem druga połowa jest strasznie rwana. W obronie nie jest tak źle, wyglądamy całkiem nieźle, gorszy jest atak.
Po porażce z Górnikiem piłkarze ręczni Pogoni zajmują dziewiąte miejsce w tabeli Superligi. W sobotę w kolejnym meczu szczecinianie zmierzą się z mistrzem kraju - Vive Tauron Kielce.