Radio SzczecinRadio Szczecin » Sport
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

Sepp Bradl-Skistadion to kompleks skoczni narciarskich w austriackiej miejscowości Bischofshofen. Fot. www.skiclub-bischofshofen.at
Sepp Bradl-Skistadion to kompleks skoczni narciarskich w austriackiej miejscowości Bischofshofen. Fot. www.skiclub-bischofshofen.at
Pięciu Polaków weźmie udział w ostatnim konkursie 68. Turnieju Czterech Skoczni w austriackim Bischofshofen.
W zawodach, które są zaliczane do Pucharu Świata w skokach narciarskich wystartują: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula i Dawid Kubacki. Ten ostatni prowadzi w klasyfikacji generalnej turnieju i o 9,1 punktu wyprzedza Norwega Mariusa Lindvika. Trzeci Niemiec Karl Geiger traci do Polaka 13,3 punktu.

Zdaniem Apoloniusza Tajnera, prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, Kubacki powinien utrzymać przewagę i wygrać Turniej Czterech Skoczni. Tajner jest zaskoczony postawą Dawida Kubackiego w ostatnich konkursach.

- Nawet ja nie liczyłem na tak wysoką dyspozycję Dawida. Liczyłem na Kamila. Cieszę się, że Kubacki jest w czołówce, może nawet wygrać turniej, ale po turnieju znowu będzie się to układało od nowa. Wtedy może przyjść czas Żyły i Stocha - powiedział.

W pierwszej serii, która zostanie przeprowadzona w systemie KO, Stoch będzie rywalizował z Rosjaninem Jewgienijem Klimowem, Kubacki ze Słoweńcem Cene Prevcem, Żyła z innym Słoweńcem Timi Zajcem, Kot z Japończykiem Junshiro Kobayashim, a Hula z Niemcem Constantinem Schmidem.

Początek konkursu o godzinie 17.15.
- Nawet ja nie liczyłem na tak wysoką dyspozycję Dawida. Liczyłem na Kamila. Cieszę się, że Kubacki jest w czołówce, może nawet wygrać turniej, ale po turnieju znowu będzie się to układało od nowa. Wtedy może przyjść czas Żyły i Stocha - powiedział.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty