Promocja drugiego wydania "Ulic Szczecina" Artura Daniela Liskowackiego odbyła się w środę w salonie literackim Miejskiej Biblioteki Publicznej. To w ramach Szczecińskich Spotkań Literackich.
Tom "Ulice Szczecina" zawiera 24 barwne opowieści, w których historia łączy się z literaturą, topografia z eseistyką, a wszystko razem układa się w bardzo osobisty przewodnik po miejscach i czasie.
Jak mówi autor, Szczecin jest swoistym labiryntem. - To jest taki labirynt, w którym można chodzić w różne kierunki i ciągle gdzieś się idzie, a człowiek się nie zapętli, bo otwierają się kolejne korytarze. Szczecin jest połączony wieloma labiryntami. W związku z tym, to jest miasto bardzo trudne, ale jednocześnie bardzo inspirujące - ocenia Liskowacki.
Książka po raz pierwszy ukazała się w 1995 roku i zapoczątkowała cykl kolejnych powieści związanych ze Szczecinem.
Jak mówi autor, Szczecin jest swoistym labiryntem. - To jest taki labirynt, w którym można chodzić w różne kierunki i ciągle gdzieś się idzie, a człowiek się nie zapętli, bo otwierają się kolejne korytarze. Szczecin jest połączony wieloma labiryntami. W związku z tym, to jest miasto bardzo trudne, ale jednocześnie bardzo inspirujące - ocenia Liskowacki.
Książka po raz pierwszy ukazała się w 1995 roku i zapoczątkowała cykl kolejnych powieści związanych ze Szczecinem.