Justin Timberlake zaśpiewa w przerwie lutowego Super Bowl, czyli finałowego meczu o mistrzostwo w futbolu amerykańskim. To będzie trzeci występ wokalisty w historii tej imprezy.
Tak zwany "Halftime Show" to - oprócz samego meczu - jedno z najważniejszych wydarzeń każdego Super Bowl. Występ w nim dla artysty jest ogromnym wyróżnieniem, mimo że nie otrzymuje za to żadnego wynagrodzenia. Przekłada się to jednak na olbrzymi prestiż oraz wzrost sprzedaży płyt.
To najbardziej oglądane w USA muzyczne wydarzenie roku. Podczas ostatniego Super Bowl na żywo obejrzało go ponad 150 milionów odbiorców, co jest historycznym rekordem. Tak było podczas koncertu Lady Gagi.
Justin Timberlake zaprezentuje się po raz trzeci w historii Super Bowl. W 2004 roku jego minikoncert z Janet Jackson zakończył się skandalem, gdy Timberlake zdarł z wokalistki część garderoby.
Finał futbolu amerykańskiego zostanie rozegrany 4 lutego w Minneapolis.
To najbardziej oglądane w USA muzyczne wydarzenie roku. Podczas ostatniego Super Bowl na żywo obejrzało go ponad 150 milionów odbiorców, co jest historycznym rekordem. Tak było podczas koncertu Lady Gagi.
Justin Timberlake zaprezentuje się po raz trzeci w historii Super Bowl. W 2004 roku jego minikoncert z Janet Jackson zakończył się skandalem, gdy Timberlake zdarł z wokalistki część garderoby.
Finał futbolu amerykańskiego zostanie rozegrany 4 lutego w Minneapolis.