Talibowie nie przedłużą terminu ewakuacji obcokrajowców i Afgańczyków dla wojsk NATO - poinformowali przedstawiciele nowych władze w Kabulu.
Islamiści, którzy tydzień temu obalili dotychczasowy rząd zapowiadają, że każdy chętny będzie mógł wylecieć z kraju rejsowymi samolotami pod warunkiem, że ma ważną wizę.
Na lotnisku w Kabulu trwa teraz dramatyczna walka z czasem.
Wojska krajów NATO starają się jak najszybciej wywieźć z Afganistanu zarówno swoich własnych obywateli jak i Afgańczyków, którzy przez ostatnie lata współpracowali zarówno z wojskiem jak i z międzynarodowymi organizacjami.
Nad ranem w rejonie lotniska doszło do strzelaniny między niezidentyfikowanymi napastnikami a afgańskimi strażnikami. W wymianę ognia włączyli się żołnierze z Niemiec, a jeden miejscowy strażnik zginął. Po opanowaniu chaosu operację ewakuacji wznowiono.
W odpowiedzi na wcześniejsze sugestie, aby przedłużyć operacją zaplanowaną do końca sierpnia talibowie oświadczyli, że jeśli tak się stanie, to będzie to wyraz okupacji Afganistanu i zagraniczne wojska muszą liczyć się z konsekwencjami.
Rzecznik talibów powiedział BBC, że Afgańczycy, którzy będą chcieli wyjechać z kraju po 1 września będą mogli to zrobić komercyjnymi liniami lotniczymi, jeśli będą mieli wizę.
Stany Zjednoczone twierdzą, że ewakuowały już z Afganistanu 28 tysięcy osób. Szwajcaria informuje o 100 ewakuowanych osobach, a Węgry o 173. Polska wywiozła 460 osób, a na miejsce leci kolejny, dziewiąty już samolot.
Amerykańskie media twierdzą, że w kierunku Afganistanu leci kolejnych 20 samolotów armii USA.
Na lotnisku w Kabulu trwa teraz dramatyczna walka z czasem.
Wojska krajów NATO starają się jak najszybciej wywieźć z Afganistanu zarówno swoich własnych obywateli jak i Afgańczyków, którzy przez ostatnie lata współpracowali zarówno z wojskiem jak i z międzynarodowymi organizacjami.
Nad ranem w rejonie lotniska doszło do strzelaniny między niezidentyfikowanymi napastnikami a afgańskimi strażnikami. W wymianę ognia włączyli się żołnierze z Niemiec, a jeden miejscowy strażnik zginął. Po opanowaniu chaosu operację ewakuacji wznowiono.
W odpowiedzi na wcześniejsze sugestie, aby przedłużyć operacją zaplanowaną do końca sierpnia talibowie oświadczyli, że jeśli tak się stanie, to będzie to wyraz okupacji Afganistanu i zagraniczne wojska muszą liczyć się z konsekwencjami.
Rzecznik talibów powiedział BBC, że Afgańczycy, którzy będą chcieli wyjechać z kraju po 1 września będą mogli to zrobić komercyjnymi liniami lotniczymi, jeśli będą mieli wizę.
Stany Zjednoczone twierdzą, że ewakuowały już z Afganistanu 28 tysięcy osób. Szwajcaria informuje o 100 ewakuowanych osobach, a Węgry o 173. Polska wywiozła 460 osób, a na miejsce leci kolejny, dziewiąty już samolot.
Amerykańskie media twierdzą, że w kierunku Afganistanu leci kolejnych 20 samolotów armii USA.