Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że polską wieś dotykają wysokie ceny nawozów, dlatego miesiąc temu rząd skierował wniosek do Komisji Europejskiej o zgodę na dopłaty do nich.
Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że zgoda Komisji Europejskiej jest konieczna, by uruchomić dopłaty.
- Czasami jestem proszony o to, żeby zrobić to bez tej zgody. Jesteśmy do tego gotowi, ale co zrobi Komisja Europejska, jak będzie nam chciała stanąć w poprzek? Jak zapuka do drzwi rolników za pół roku, za rok i powie: oddawajcie te pieniądze jako nieuprawnioną pomoc publiczną? Chcemy, żeby rolnicy tego uniknęli, więc apeluję do Komisji Europejskiej, by jak najszybciej udzieliła zgody dla polskiego rządu na dopłaty do nawozów - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Przypomniał także, że w ramach tarczy antyinflacyjnej rząd zniósł VAT na nawozy.
Szef rządu zapowiedział również, że rząd będzie rozwijał program wzmacniania dopłat dla rolników. To jedno z głównych założeń Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.
Premier zapowiedział, że środki krajowe będą uzupełniać poziom tych dopłat. Do tej pory polscy rolnicy otrzymywali niższe dopłaty, niż średnia unijna.
- To my gwarantujemy teraz, z udziałem środków krajowych, że będziemy zapobiegać tej dyskryminacji. Dla 95 - 97 procent rolników wyrównamy, a nawet przekroczymy średnią unijną powyżej stu procent. To będzie coś, na co polscy rolnicy czekali długo. Coś, co wyrówna warunki konkurencji względem rolników niemieckich, francuskich i austriackich. Będziemy ten program wzmacniania dopłat cały czas rozwijać - tłumaczył premier.
Mówił też o systemie ubezpieczeń społecznych na wsi, który ma przeciwdziałać skutkom klęsk żywiołowych. Rząd rozpoczął prace nad utworzeniem takiego systemu.
- Przejęliśmy Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych i opierając się na tym systemie chcemy możliwie szeroko udostępnić ubezpieczenia dla rolników z dużym wsparciem ze strony Skarbu Państwa. Tak, że jeżeli będą lepsze lata, to ten jakby przychód, który przecież w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych ma służyć rozwojowi rolnictwa, będzie ubezpieczał kolejne lata. A więc przebudowujemy ten system, utrzymując jednocześnie szczodre zasady, które obowiązują - mówił Mateusz Morawiecki.
Premier dodał, że rząd także zrobi wszystko, żeby poprawić sytuację hodowców trzody chlewnej.
- Po pierwsze mogę zaapelować do wszystkich sił parlamentarnych o wsparcie ustawy, która ułatwia odstrzał dzików, czyli pozbycie się nosiciela ASF. Jest to jeden z warunków koniecznych, drugi to bioasekuracja. Już to dzisiaj pomaga, dziękuje panu wicepremierowi Kowalczykowi, że zabrał się z ogromnym wigorem za pracę na tym polu. Ale także dopłaty do loch, to też jest ta część naszego programu, która ma służyć odbudowie trzody chlewnej - mówił.
Od 15 lutego w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa hodowcy trzody chlewnej będą mogli ubiegać się o pomoc finansową. Wyniesie ona tysiąc złotych do dziesięciu urodzonych i zarejestrowanych prosiąt. Wsparcie ma zachęcić rolników do utrzymania trzody chlewnej.
Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 to dokument, który umożliwia ubieganie się o środki z Europejskiego Funduszu Rolniczego Gwarancji oraz z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. Polski rząd przyjął już krajowy dokument i wysłał go do Brukseli.