Doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan powiedział, że Rosja przygotowuje się do rozmieszczenia dodatkowych kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy na wschodzie Ukrainy.
Podczas konferencji prasowej w Białym Domu Jake Sullivan powiedział, że rosyjscy dowódcy przerzucają obecnie wojska z północnej na wschodnią Ukrainę. - Przewidujemy, że Rosja skoncentruje się na walce z siłami ukraińskimi w szerszych rejonach Ługańska i Doniecka, które obejmują znacznie więcej terytorium niż kontrolowane przez separatystów przed rozpoczęciem inwazji pod koniec lutego"- powiedział. Sullivan przewiduje, że Rosja będzie utrzymywać presję na Charków oraz kontynuować ataki powietrzne i rakietowe na resztę kraju, aby spowodować szkody militarne i gospodarcze i zastraszyć Ukraińców. - Ostatecznie celem Rosji jest jak największe osłabienie Ukrainy - mówił doradca prezydenta USA.
Sullivan dodał, że ograniczenie celów militarnych nie oznacza, że Rosja odniesie sukces na wschodzie. Powiedział też, że Stany Zjednoczone starają się spełnić główne prośby Ukrainy w zakresie bezpieczeństwa - dostarczają broń z amerykańskich zapasów tam, gdzie jest ona dostępna oraz ułatwiają dostawy broni przez sojuszników.