Liczba ofiar poniedziałkowego, podwójnego trzęsienia ziemi w Turcji i w Syrii wzrosła do 29 tysięcy.
Władze Turcji poinformowały o ponad 24 tysiącach ofiarach śmiertelnych, a w Syrii kataklizm pochłonął do tej pory ponad 4 tysiące ofiar. To najbardziej tragiczny taki kataklizm w tym rejonie od co najmniej stu lat.
Na gruzowiskach wciąż pracują tysiące ratowników, którzy szukają żywych osób, uwięzionych w ruinach budynków. W jednym z tureckich miast uratowano dwumiesięczną dziewczynkę, która spędziła w gruzach 120 godzin.
Równocześnie jednak ekipy ratunkowe z Niemiec i Austrii przerwały pracę w obawie o swoje bezpieczeństwo. W prowincji Hatay w Turcji dochodzi bowiem do zamieszek pomiędzy różnymi grupami. Istnieją obawy, że starcia mogą rozprzestrzenić się na inne miejsca, bo zdesperowani ludzie będą szukać jedzenia i wody.
Władze Turcji poinformowały tymczasem o aresztowaniu ponad 100 osób związanych z branżą budowlaną. Rząd zapowiedział surowe kary dla deweloperów, którzy stawiali budynki z naruszeniem prawa. Wśród zawalonych bloków mieszkalnych jest wiele nowych budynków, które miały przetrwać silne trzęsienia.
ONZ alarmuje, że jeśli społeczność międzynarodowa nie dostarczy szybko pomocy, zwłaszcza do Syrii, to liczba ofiar trzęsienia może sięgnąć nawet 50 tysięcy.
Na gruzowiskach wciąż pracują tysiące ratowników, którzy szukają żywych osób, uwięzionych w ruinach budynków. W jednym z tureckich miast uratowano dwumiesięczną dziewczynkę, która spędziła w gruzach 120 godzin.
Równocześnie jednak ekipy ratunkowe z Niemiec i Austrii przerwały pracę w obawie o swoje bezpieczeństwo. W prowincji Hatay w Turcji dochodzi bowiem do zamieszek pomiędzy różnymi grupami. Istnieją obawy, że starcia mogą rozprzestrzenić się na inne miejsca, bo zdesperowani ludzie będą szukać jedzenia i wody.
Władze Turcji poinformowały tymczasem o aresztowaniu ponad 100 osób związanych z branżą budowlaną. Rząd zapowiedział surowe kary dla deweloperów, którzy stawiali budynki z naruszeniem prawa. Wśród zawalonych bloków mieszkalnych jest wiele nowych budynków, które miały przetrwać silne trzęsienia.
ONZ alarmuje, że jeśli społeczność międzynarodowa nie dostarczy szybko pomocy, zwłaszcza do Syrii, to liczba ofiar trzęsienia może sięgnąć nawet 50 tysięcy.