Zdecydowana większość krajów popiera pomysł Komisji Europejskiej, aby sfinansować pożyczkę w wysokości 140 miliardów euro z zamrożonych w Unii aktywów Banku Centralnego Rosji.
Ukraina spłaciłaby ją po otrzymaniu reparacji wojennych od Moskwy.
Pomysł komisji popiera między innymi Polska, mówił w poniedziałek w Brukseli minister finansów Andrzej Domański. "Agresor musi zapłacić za wojnę, musi zapłacić za zniszczenia i my tutaj od samego początku byliśmy bardzo, bardzo jednoznaczni".
Sceptyczna jest Belgia, bo obawia się rosyjskich pozwów. Pieniądze są bowiem na kontach belgijskiej firmy rozliczeniowej Euroclear. Pieniądze są bowiem na kontach belgijskiej firmy rozliczeniowej Euroclear, ale rzecznik Komisji Europejskiej Balazs Ujvari przekonuje: "Nie dotykamy samych aktywów. Innymi słowy to nie konfiskata, ale tymczasowe wykorzystanie rosyjskich aktywów."
Ta sprawa ma być dyskutowana w środę na unijnym szczycie w Kopenhadze.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Pomysł komisji popiera między innymi Polska, mówił w poniedziałek w Brukseli minister finansów Andrzej Domański. "Agresor musi zapłacić za wojnę, musi zapłacić za zniszczenia i my tutaj od samego początku byliśmy bardzo, bardzo jednoznaczni".
Sceptyczna jest Belgia, bo obawia się rosyjskich pozwów. Pieniądze są bowiem na kontach belgijskiej firmy rozliczeniowej Euroclear. Pieniądze są bowiem na kontach belgijskiej firmy rozliczeniowej Euroclear, ale rzecznik Komisji Europejskiej Balazs Ujvari przekonuje: "Nie dotykamy samych aktywów. Innymi słowy to nie konfiskata, ale tymczasowe wykorzystanie rosyjskich aktywów."
Ta sprawa ma być dyskutowana w środę na unijnym szczycie w Kopenhadze.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin