Polscy producenci żywności obawiają się strat, jakie poniosą w związku z wykryciem nielegalnego uboju wołowiny w jednym z zakładów. Do piątku w Polsce kontrole będzie prowadziła grupa inspektorów Komisji Europejskiej.
Proceder uboju krów i produkcji mięsa wołowego bez kontroli weterynaryjnej pokazali reporterzy "Superwizjera" TVN. Z informacji Komisji wynika, że mięso z nielegalnego uboju krów trafiło z Polski do 13 krajów.
- Strat jest dużo i będzie ich coraz więcej - mówił w Jerzy Rey, przewodniczący Rady Związku Polskie Mięso. Ostrzegał, że skutki będą odczuwalne na rynku praktycznie wszystkich polskich produktów spożywczych, ponieważ podważona została panująca dotąd bardzo dobra opinia o polskich wyrobach: w tym o mleku, mięsie i serach.
Jerzy Rey mówił też, że należy zdecydowanie eliminować z rynku nieuczciwych producentów, którzy "poważyli się - obojętnie czy z chciwości, czy z głupoty - doprowadzić do sytuacji, jaka zaszkodziła wielu ludziom żyjącym z produkcji mięsa".
Szef Rady Związku Polskie Mięso uważa, ze na odzyskanie zaufania konsumentów i importerów polskiej żywności potrzeba będzie kilku lat.
- Strat jest dużo i będzie ich coraz więcej - mówił w Jerzy Rey, przewodniczący Rady Związku Polskie Mięso. Ostrzegał, że skutki będą odczuwalne na rynku praktycznie wszystkich polskich produktów spożywczych, ponieważ podważona została panująca dotąd bardzo dobra opinia o polskich wyrobach: w tym o mleku, mięsie i serach.
Jerzy Rey mówił też, że należy zdecydowanie eliminować z rynku nieuczciwych producentów, którzy "poważyli się - obojętnie czy z chciwości, czy z głupoty - doprowadzić do sytuacji, jaka zaszkodziła wielu ludziom żyjącym z produkcji mięsa".
Szef Rady Związku Polskie Mięso uważa, ze na odzyskanie zaufania konsumentów i importerów polskiej żywności potrzeba będzie kilku lat.