Szczecinianin pobił rekord Guinnessa w grze w squasha. Piotr Misiło w ciągu 12 godzin stoczył 70 pojedynków jeden po drugim. Dotychczasowy rekord wynosił 69 spotkań.
Maraton squasha na szczecińskiej Łasztowni rozpoczął się w sobotę o 21 i nadal trwa, bo Piotr Misiło chce rozegrać serię stu pojedynków. Jak mówił, squasha wybrał nieprzypadkowo.
- Bo jest szybki, intensywny i pozwala być bardzo długo zdrowym. Dlatego że podczas squasha pracują naprawdę niewyobrażalne ilości partii mięśniowych - tłumaczył Misiło. - Fantastyczna dyscyplina, sześć razy pod rząd uznana za najbardziej zdrową dyscyplinę w USA przez miesięcznik "Forbes".
Jednym ze sparingpartnerów był czterokrotny mistrz świata i mistrz olimpijski, wioślarz Marek Kolbowicz.
Trzysetowe mecze rozgrywane są na przeszklonym korcie na Łasztowni. - 70. był rekordem, a chciałbym dobić do stu. Koledzy liczą, ile jeszcze zostało, ja już straciłem rachubę czasu - tak mówił Misiło po kolejnym, stoczonym już w niedzielę, pojedynku.
Ostatni, setny mecz zaplanowano pomiędzy godz. 16 a 17.
Dochód uzyskany z wpisowego zawodników oraz nagroda za ewentualne ustanowienie nowego rekordu zostanie przekazana Stowarzyszeniu Pomocy Dzieciom i Młodzieży "Tęcza".