Kościół nie powinien być miejscem agitacji wyborczej - uważa gość porannej Kawiarenki Politycznej Radia Szczecin, wicewojewoda zachodniopomorski Dawid Krystek.
Nawiązał tym samym do 17. Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasną Górę, gdzie w sali o. Augustyna Kordeckiego doszło do spotkania kandydata obywatelskiego na prezydenta popieranego przez PiS - Karola Nawrockiego - z pielgrzymującymi. W trakcie zgromadzenia tłum zaczął skandować hasło: „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę".
W ocenie radnego Krzysztofa Romianowskiego, Kościół zawsze był symbolem walki z systemem komunistycznym. Stąd prawdopodobnie takie, a nie inne zachowania kibiców. - Pamiętamy też, że w Kościele czy to święty Jan Paweł II, czy błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, szczególnie Popiełuszko, był ofiarą tego reżimu czerwonego, tej czerwonej hołoty, która rządziła w Polsce do 1989 roku. I stąd być może te emocje kibiców - tłumaczy Romianowski.
Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się 18 maja.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- To sytuacja żenująca - uważa Dawid Krystek. - Rozpoczynanie kampanii na Jasnej Górze od dzielenia Polaków, jest to najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Myślę, że część również władz Kościoła Katolickiego dzisiaj czuje się tą sytuacją zażenowana, bo po raz kolejny zostali wplątani w kampanię wyborczą.
- W narodzie jest dużo ran i blizn, które nie zostały do tej pory wyleczone - mówi Magdalena Sosnowska z Konfederacji. - Część katolików w Polsce może poczuć się obrażonych tą sytuacją. Część będzie zadowolona z tego, że wybrzmiały tak mocne słowa. Myślę, że to jest bardzo subiektywne. Ten obraz też jest symbolem walki Polski o niepodległość.
- Sytuacja, która miała miejsce jest niedopuszczalna - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Patryk Jaskulski. - Zacznijmy od tego, że język nienawiści w kościele na ambonie na Jasnej Górze jest niedopuszczalny.
- Sytuacja, która miała miejsce jest niedopuszczalna - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Patryk Jaskulski. - Zacznijmy od tego, że język nienawiści w kościele na ambonie na Jasnej Górze jest niedopuszczalny.
W ocenie radnego Krzysztofa Romianowskiego, Kościół zawsze był symbolem walki z systemem komunistycznym. Stąd prawdopodobnie takie, a nie inne zachowania kibiców. - Pamiętamy też, że w Kościele czy to święty Jan Paweł II, czy błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, szczególnie Popiełuszko, był ofiarą tego reżimu czerwonego, tej czerwonej hołoty, która rządziła w Polsce do 1989 roku. I stąd być może te emocje kibiców - tłumaczy Romianowski.
Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się 18 maja.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- W narodzie jest dużo ran i blizn, które nie zostały do tej pory wyleczone - mówi Magdalena Sosnowska z Konfederacji.
- Sytuacja, która miała miejsce jest niedopuszczalna - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Patryk Jaskulski.
Dodaj komentarz 2 komentarze
A mnie to wcale nie dziwi. Kościół nie jest organizacją demokratyczną i od lat wspiera niedemokratyczne ruchy i ugrupowania.
Jakaż to dla księży i biskupów różnica Kaczyński, Bączkiewicz, Macierewicz, Braun czy Nawrocki?
Przecież to ta sama paczka!
Jednak dla mnie i dla wielu Polaków, robienie polityki na gruncie religijnym jest po prostu obrzydliwe.
Czy Jaskulski z PO zaczął czytać to co podpisuje? Czy nadal się ośmiesza i nie wie co podpisał?