Zwierzę żeruje przy Stawie Brodowskim w Szczecinie. O tym, że bóbr pojawił się w środku osiedla, zawiadomił słuchacz naszego magazynu interwencyjnego "Czas Reakcji".
To dla nas zaskoczenie przyznaje rzecznik Zakładu Usług Komunalnych Andrzej Kus.
- Do tej pory najczęściej spotykaliśmy je na Prawobrzeżu, w okolicach Wielgowa. Teraz rzeczywiście zaczęły pojawiać się również na lewobrzeżnej części naszego miasta - m.in. na Gumieńcach i teraz pojawił się przy Stawie Brodowskim - tłumaczy Kus.
Bóbr niestety nie zostanie maskotką osiedla, pomimo tego, że część mieszkańców jest za tym, by mógł dalej mieszkać przy Stawie. Zwierzę będzie wywiezione, bo wyrządza szkody - dodaje Andrzej Kus.
- Są to cztery drzewa, które zostały zaatakowane. Łowczy miejski już zajął się sprawą. Bóbr zostanie odłowiony i wypuszczony w miejscu, gdzie nie będzie robił szkód - podsumowuje Kus.
Bobry żerują w nocy, największe ważą blisko 30 kg i potrafią ściąć drzewo o średnicy jednego metra. Bobry są pod częściową ochroną.
- Do tej pory najczęściej spotykaliśmy je na Prawobrzeżu, w okolicach Wielgowa. Teraz rzeczywiście zaczęły pojawiać się również na lewobrzeżnej części naszego miasta - m.in. na Gumieńcach i teraz pojawił się przy Stawie Brodowskim - tłumaczy Kus.
Bóbr niestety nie zostanie maskotką osiedla, pomimo tego, że część mieszkańców jest za tym, by mógł dalej mieszkać przy Stawie. Zwierzę będzie wywiezione, bo wyrządza szkody - dodaje Andrzej Kus.
- Są to cztery drzewa, które zostały zaatakowane. Łowczy miejski już zajął się sprawą. Bóbr zostanie odłowiony i wypuszczony w miejscu, gdzie nie będzie robił szkód - podsumowuje Kus.
Bobry żerują w nocy, największe ważą blisko 30 kg i potrafią ściąć drzewo o średnicy jednego metra. Bobry są pod częściową ochroną.