Osiem lat więzienia grozi mężczyźnie, który próbował podpalić siebie i rodzinę w miejscowości Ranowo, w gminie Mieszkowice. 41-latek oblał siebie i dwójkę dzieci benzyną, grożąc podpaleniem. Do zdarzenia doszło w niedzielę.
Prawdopodobnie w poniedziałek 41-latek usłyszy zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób.
Mundurowi wciąż ustalają też, dlaczego mieszkaniec Ranowa chciał podpalić siebie, członków rodziny i mieszkanie. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o zawód miłosny.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, obezwładnili mężczyznę i przewieźli go na komisariat.
Dwójce dzieci i matce oraz starszemu mężczyźnie, którzy w tym czasie byli w mieszkaniu nic się nie stało. Kobieta i dzieci trafili do szpitala na obserwację. Jak poinformował nas Bogumił Prostak z gryfińskiej policji, wszyscy wrócili już do domu.