Po dziesięciu latach rakieta wróciła do Goleniowa. Dzieci mogą znów zjeżdżać z kultowej ślizgawki w kształcie rakiety. Jej otwarcie świętowało kilkaset osób.
- Jest ładna i kolorowa. Będę tu przychodzić - powiedziała mała dziewczynka. - Można zjechać i potem dostajemy dyplomy.
Tamta była ładniejsza, porównując do tej z mojego dzieciństwa, ale fajnie, że jest taka impreza. Dzieciaki fajnie się bawią i mogą budować wspomnienia - przyznała mama jednego z maluchów.
- W zestawieniu ze starą jest coś innego. To sentyment. Skoro dzieciom się podoba, to i nam też musi - powiedział jeden z rodziców.
Rakieta stała w Goleniowie 40 lat, dekadę temu została zdemontowana. Nowa kosztowała około 120 tysięcy złotych. Ma kilka metrów wysokości. Za ślizgawkę zapłaciła gmina.
Tamta była ładniejsza, porównując do tej z mojego dzieciństwa, ale fajnie, że jest taka impreza. Dzieciaki fajnie się bawią i mogą budować wspomnienia - przyznała mama jednego z maluchów.
- W zestawieniu ze starą jest coś innego. To sentyment. Skoro dzieciom się podoba, to i nam też musi - powiedział jeden z rodziców.
Rakieta stała w Goleniowie 40 lat, dekadę temu została zdemontowana. Nowa kosztowała około 120 tysięcy złotych. Ma kilka metrów wysokości. Za ślizgawkę zapłaciła gmina.