- Nie pojawiłem się u pani Teresy Lubińskiej z kwiatami, natomiast przeprosiny wysłałem zgodnie z decyzją sądu - powiedział poseł PO Sławomir Nitras.
Przeprosiny nakazał Nitrasowi Sąd Okręgowy w Szczecinie na posiedzeniu w trybie wyborczym. Przed wyborami prezydenckimi poseł Platformy zarzucił Lubińskiej, że jako minister finansów umorzyła ówczesnemu posłowi Samoobrony Bernardowi Ptakowi ok. 300 tys. zł zaległych należności wobec Skarbu Państwa.
Lubińska skierowała sprawę do sądu, ten uznał, że poseł pomówił kandydatkę na prezydenta Szczecina. Nitras złożył następnie zażalenie, które zostało odrzucone przez Sąd Apelacyjny jako bezzasadne.
- Sławomir Nitras do tej pory mnie nie przeprosił - mówiła dziś rano na naszej antenie profesor Teresa Lubińska. Sławomir Nitras przyznał, że nie miał okazji spotkać się z Lubińską, ale zapewnił, że przeprosiny zostały wysłane. Przyznał, że nie ma potwierdzenia nadania takiego dokumentu. Lubińska zapowiedziała natomiast złożenie doniesienia w sprawie naruszenia przez Nitrasa jej dóbr osobistych.
Lubińska skierowała sprawę do sądu, ten uznał, że poseł pomówił kandydatkę na prezydenta Szczecina. Nitras złożył następnie zażalenie, które zostało odrzucone przez Sąd Apelacyjny jako bezzasadne.
- Sławomir Nitras do tej pory mnie nie przeprosił - mówiła dziś rano na naszej antenie profesor Teresa Lubińska. Sławomir Nitras przyznał, że nie miał okazji spotkać się z Lubińską, ale zapewnił, że przeprosiny zostały wysłane. Przyznał, że nie ma potwierdzenia nadania takiego dokumentu. Lubińska zapowiedziała natomiast złożenie doniesienia w sprawie naruszenia przez Nitrasa jej dóbr osobistych.