Rozpoczynający się we wtorek cykl spotkań ma być gestem solidarności z ofiarami ataków i ich rodzinami. Po tym jak w piątek wieczorem terroryści uderzyli jednocześnie w sześciu różnych miejscach Paryża, organizatorzy rozważali odwołanie tegorocznej edycji imprezy.
- Program realizujemy tak, jak został założony, zgodnie z sugestią ambasady francuskiej, bo to było przecież celem tych, którzy zorganizowali te zamachy - wpędzenie nas w strach, w pułapkę nienawiści - tłumaczy Puzyna.
W programie Dni Kultury Francuskiej jest blisko 10 różnego rodzaju wydarzeń. Uczestnicy oddadzą też hołd ofiarom zamachów, zapowiada prezes ośrodka Alliance Francaise w Szczecinie, Michał Sobecki.
- Przewidujemy chwilę ciszy przed każdym kulturalnym wydarzeniem - zapewnia Sobecki.
Hasło tegorocznej edycji to "Kultura jako czynnik rozwoju”. Zdaniem Puzyny w obliczu terrorystycznych ataków nabiera ono nowego znaczenia.
- Do tego myślenia o kulturze, jako czynniku rozwoju, sądzę że będziemy musieli wprowadzić inne nuty - nie jak rozwijać kulturę, tylko jak jej bronić. Przecież to co się stało, to zamach na kulturę - wyjaśnia Puzyna.
Dni Kultury Francuskiej potrwają do poniedziałku. W piątkowych zamachach w Paryżu zginęło ponad 130 osób, a 350 zostało rannych. Ponad 90 jest w stanie krytycznym i walczy o życie. Do ataków przyznało się Państwo Islamskie.