Czy Paweł Fajdek płacił za kurs chińską taksówką złotym medalem mistrzostw świata? Młociarz wyjaśniał całe zamieszanie Monice Pyrek - w sobotę był jej gościem w potyczkach.
Po Mistrzostwach Świata w Lekkoatletyce w Pekinie, w mediach pojawiła się informacja, że Polak miał wręczyć taksówkarzowi medal, który wywalczył podczas imprezy.
To była pomyłka, ale nerwów rzeczywiście było sporo - wspominał w Radiu Szczecin Paweł Fajdek.
- Menadżer zamiast wyciągnąć wszystko z taksówki wyciągnął tylko plecak, a medal został. Procedura jego odzyskania trwała dwie godziny, ale taksówkarz przyjechał przeprosił i dostał napiwek, a on przeprosił. Jeszcze obroniłem go przed policją, bo chcieli go zamknąć w więzieniu, ale wszystko dobrze się skończyło - tłumaczył sportowiec.
Fajdek w Potyczkach Moniki Pyrek opowiadał też dlaczego uwielbia Fordy Mustangi i dlaczego najlepszym prezentem jest... czapka. Całej rozmowy posłuchacie na radioszczecin.pl.
To była pomyłka, ale nerwów rzeczywiście było sporo - wspominał w Radiu Szczecin Paweł Fajdek.
- Menadżer zamiast wyciągnąć wszystko z taksówki wyciągnął tylko plecak, a medal został. Procedura jego odzyskania trwała dwie godziny, ale taksówkarz przyjechał przeprosił i dostał napiwek, a on przeprosił. Jeszcze obroniłem go przed policją, bo chcieli go zamknąć w więzieniu, ale wszystko dobrze się skończyło - tłumaczył sportowiec.
Fajdek w Potyczkach Moniki Pyrek opowiadał też dlaczego uwielbia Fordy Mustangi i dlaczego najlepszym prezentem jest... czapka. Całej rozmowy posłuchacie na radioszczecin.pl.