Walczyli w obronie honoru wojskowego i ludzkiej godności - pisze w liście z okazji przypadającego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
Prezydent Duda podkreśla, że prawda o heroizmie i tragedii powstania antykomunistycznego to fundament naszej suwerenności. Podziękował organizatorom i uczestnikom wtorkowych obchodów upamiętniających bohaterów walczących o niepodległość Polski po II wojnie światowej.
Prezydent ma nadzieje, że postawa Żołnierzy Wyklętych będzie przykładem dla dzisiejszych Polaków i ich potomnych. 95-letni Andrzej Kiszka ps. Dąb walczący niegdyś w siłach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w dniu swojego święta podobnie zwraca się do młodszego pokolenia.
- My nie zdradziliśmy ojczyzny. Najważniejsze jest być Polakiem - mówi Andrzej Kiszka.
Andrzej Duda przypomina też, że jeszcze w początkach transformacji ustrojowej żołnierzy niepodległościowego podziemia nazywano bandytami. Tak mówili często ich dawni kaci i prześladowcy. Z czasem zaczął coraz silniej rozbrzmiewać głos przeciwny, który mówił o nich: bohaterowie. 95-letni Wiktor Sumiński ps. Kropidło, weteran AK, nigdy nie miał wątpliwości, że ryzykował życie w słusznej sprawie.
- Niczego nie żałuję. Może jedynie tego, że za mało się zrobiło dla ludzi - podkreśla Wiktor Sumiński.
Święto Żołnierzy Wyklętych zostało ustanowione dzięki inicjatywie ustawodawczej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Obchodzone jest od 5 lat.
W Szczecinie w hołdzie Niezłomnym zapalone zostaną znicze. Początek spotkania na rondzie Żołnierzy Wyklętych przy ulic Morwowej (Szczecin Podjuchy) o godzinie 9.
Prezydent ma nadzieje, że postawa Żołnierzy Wyklętych będzie przykładem dla dzisiejszych Polaków i ich potomnych. 95-letni Andrzej Kiszka ps. Dąb walczący niegdyś w siłach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w dniu swojego święta podobnie zwraca się do młodszego pokolenia.
- My nie zdradziliśmy ojczyzny. Najważniejsze jest być Polakiem - mówi Andrzej Kiszka.
Andrzej Duda przypomina też, że jeszcze w początkach transformacji ustrojowej żołnierzy niepodległościowego podziemia nazywano bandytami. Tak mówili często ich dawni kaci i prześladowcy. Z czasem zaczął coraz silniej rozbrzmiewać głos przeciwny, który mówił o nich: bohaterowie. 95-letni Wiktor Sumiński ps. Kropidło, weteran AK, nigdy nie miał wątpliwości, że ryzykował życie w słusznej sprawie.
- Niczego nie żałuję. Może jedynie tego, że za mało się zrobiło dla ludzi - podkreśla Wiktor Sumiński.
Święto Żołnierzy Wyklętych zostało ustanowione dzięki inicjatywie ustawodawczej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Obchodzone jest od 5 lat.
W Szczecinie w hołdzie Niezłomnym zapalone zostaną znicze. Początek spotkania na rondzie Żołnierzy Wyklętych przy ulic Morwowej (Szczecin Podjuchy) o godzinie 9.