Zgodnie z ich definicją, chodnik na Moście Długim stał się ciągiem pieszo-rowerowym. Właśnie takiej organizacji ruchu na moście od kilku miesięcy domaga się szczeciński radny - rowerzysta z zamiłowania - Marek Duklanowski.

- Wolę nie wskazywać autora znaków - powiedział radny, gdy zapytaliśmy go, czy to on jest odpowiedzialny za ustawienie oznakowania.

Papierowe znaki stały przez dwie godziny. Krótko po godzinie 15. zostały usunięte przez miejskie służby. Zgodnie z kodeksem wykroczeń, za samowolne postawienie znaku drogowego grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna.

Niewykluczone, że rowerzyści będą mogli jednak jeździć po chodniku na Moście Długim. Taka organizacja ruchu może być wprowadzona jesienią - informują szczecińscy urzędnicy.