Budowa promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w Szczecinie ma się rozpocząć w drugim kwartale tego roku.
Stępka zostanie położona na pochylni Vulkan. Takie deklaracje padły w poniedziałek na konferencji prasowej w dawnej historycznej świetlicy stoczniowej. Poinformowano także, że państwowy fundusz inwestycyjny Mars kupił dawną Stocznię Szczecińską.
Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że to początek odbudowy produkcji okrętowej w Szczecinie.
- Krok po kroku przybliżamy się do tej wizji realizacji polskiego przemysłu stoczniowego, jako jednego z kół napędowych, jednej z lokomotyw rozwoju gospodarczego - mówił Morawiecki.
Stocznia Szczecińska to trzecia stocznia, której właścicielem jest fundusz Mars - mówi Antoni Macierewicz Minister Obrony Narodowej. T jemu pośrednio podlega fundusz inwestycyjny Mars.
- Daje to wielką szansę, iż rzeczywiście skuteczność odbudowy Stoczni Szczecińskiej będzie się koncentrowała nie tylko na tych pierwszych planach związanych z budową promów, ale także na potencjale, którym jest przede wszystkim zainteresowane Ministerstwo Obrony Narodowej - powiedział Macierewicz.
Budowa promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w Szczecinie ma się rozpocząć w drugim kwartale tego roku. Termin położenia stępki jest niezagrożony - mówi Marek Gróbarczyk, Minister Gospodarki Morskiej.
- Dzisiaj stocznia jest czysta od zobowiązań. Ma ogromne możliwości finansowe - mówi Gróbarczyk.
Chcemy, aby proces odbudowy przemysłu stoczniowego w Szczecinie zakończył się w tej kadencji - mówił Joachim Brudziński, wicemarszałek Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości.
Naszym zobowiązaniem, które zaciągnęliśmy wobec byłych stoczniowców i mieszkańców Szczecina było, że dołożymy wszelkich starań, aby ten proces odbudowy i powrotu przemysłu okrętowego do Szczecina, jeszcze w tej kadencji został zakończony - mówi Brudziński.
Stocznia jest gotowa do budowy statków - zapewnia Andrzej Strzeboński, prezes Szczecińskiego Parku Przemysłowego.
- Jak widać funkcjonujemy i nasze ciągi produkcyjne uruchomiliśmy sami bez żadnego dokapitalizowania - mówi Strzeboński.
Transakcja kupna przez fundusz Mars stoczni została już sfinalizowana. Mars zapłacił za stocznię około 100 milionów złotych. Teraz fundusz inwestycyjny jak i polscy armatorzy, będą szukać pieniędzy na rozpoczęcie produkcji statków.
Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że to początek odbudowy produkcji okrętowej w Szczecinie.
- Krok po kroku przybliżamy się do tej wizji realizacji polskiego przemysłu stoczniowego, jako jednego z kół napędowych, jednej z lokomotyw rozwoju gospodarczego - mówił Morawiecki.
Stocznia Szczecińska to trzecia stocznia, której właścicielem jest fundusz Mars - mówi Antoni Macierewicz Minister Obrony Narodowej. T jemu pośrednio podlega fundusz inwestycyjny Mars.
- Daje to wielką szansę, iż rzeczywiście skuteczność odbudowy Stoczni Szczecińskiej będzie się koncentrowała nie tylko na tych pierwszych planach związanych z budową promów, ale także na potencjale, którym jest przede wszystkim zainteresowane Ministerstwo Obrony Narodowej - powiedział Macierewicz.
Budowa promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w Szczecinie ma się rozpocząć w drugim kwartale tego roku. Termin położenia stępki jest niezagrożony - mówi Marek Gróbarczyk, Minister Gospodarki Morskiej.
- Dzisiaj stocznia jest czysta od zobowiązań. Ma ogromne możliwości finansowe - mówi Gróbarczyk.
Chcemy, aby proces odbudowy przemysłu stoczniowego w Szczecinie zakończył się w tej kadencji - mówił Joachim Brudziński, wicemarszałek Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości.
Naszym zobowiązaniem, które zaciągnęliśmy wobec byłych stoczniowców i mieszkańców Szczecina było, że dołożymy wszelkich starań, aby ten proces odbudowy i powrotu przemysłu okrętowego do Szczecina, jeszcze w tej kadencji został zakończony - mówi Brudziński.
Stocznia jest gotowa do budowy statków - zapewnia Andrzej Strzeboński, prezes Szczecińskiego Parku Przemysłowego.
- Jak widać funkcjonujemy i nasze ciągi produkcyjne uruchomiliśmy sami bez żadnego dokapitalizowania - mówi Strzeboński.
Transakcja kupna przez fundusz Mars stoczni została już sfinalizowana. Mars zapłacił za stocznię około 100 milionów złotych. Teraz fundusz inwestycyjny jak i polscy armatorzy, będą szukać pieniędzy na rozpoczęcie produkcji statków.
Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że to początek odbudowy produkcji okrętowej w Szczecinie.
Stocznia Szczecińska to trzecia stocznia, której właścicielem jest fundusz Mars - mówi Antoni Macierewicz Minister Obrony Narodowej. T jemu pośrednio podlega fundusz inwestycyjny Mars.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Życzmy PZB jak najlepiej ale budowa promu to nie takie "hop siup". Poza tym nowa stocznia aby była i naprawdę istniała to musi mieć min. portfel zamówień, renome, konkurencyjna cenowa ofertę i odpowiednią kadrę oraz zaplecze, a co ma z tego dzis? Na pewno - piękne deklaracje polityków, tylko czy to trochę nie za mało? Na jednym statku obawiam się, że rentowności to się nie zbuduje.
a ja mam pytanie:
czy to jest działanie biznesowe, a więc ukierunkowane na jakiś zysk,
czy też jest realizacja zobowiązania komsomolskiego obliczonego na efekt propagandowy?
w jednym i drugim wypadku - kto za to zapłaci i ile na tym straci budżet państwa, czyli my, Polacy?
oj widzę, że strasznie was boli powrót okrętownictwa z prawdziwego zdarzenia do Szczecina. żałosne ujadanie, tyle wam tylko zastało. moglibyście chociaż napisać oficjalnie z jakiej partii jesteście a nie chowacie się tylko tchórze pod pseudonimami, jeden z was to pewno pan z nowej partii co wcześniej pracował w radzie interesantów portu. polecenie z góry już dawno przyszło, żeby lokalnie krytykować to co dobrego będzie się działo w regionie, chyba jakoś w listopadzie?