Wystawcy z Jarmarku Jakubowego lub Bożonarodzeniowego mogą skorzystać na stworzeniu marki "Made In Szczecin" - przekonywał zastępca prezydenta Szczecina, w magazynie Radio Szczecin na Wieczór.
Chodzi o stworzony właśnie przez urzędników projekt. Ma skupiać i promować lokalne produkty.
- Mamy targi, np. Jakubowy, Wielkanocny, Bożonarodzeniowy czy w czasie regat. Tego typu osoby mogą się wystawiać i w tym momencie dostają przywilej związany z opłatą, ze scentralizowaniem, z pomocą w wystawiennictwie i sprzedaży, to zresztą było sygnalizowane ze strony tych przedsiębiorców - mówił Michał Przepiera.
Ekonomista, dr Jarosław Korpysa z Uniwersytetu Szczecińskiego stwierdził, że na razie marka "Made in Szczecin" to jedynie logo, a nie realna pomoc dla lokalnych firm.
- Dla mikroprzedsiębiorstw jest szansa, że będzie promocja nie tylko na rynku regionalnym, ale też na krajowym. Natomiast brak jeszcze w tym wszystkim - bo dzisiaj próbowałem na stronach Urzędu Miasta dotrzeć - strategi: co dalej? - pytał Jarosław Korpysa.
Jak ma działać projekt "Made in Szczecin" dowiemy się w ciągu kilku miesięcy. Kilka dni temu urzędnicy pokazali logo: sześć pionowych linii mających symbolizować filharmonię, pod nimi jest granatowe koło.
- Mamy targi, np. Jakubowy, Wielkanocny, Bożonarodzeniowy czy w czasie regat. Tego typu osoby mogą się wystawiać i w tym momencie dostają przywilej związany z opłatą, ze scentralizowaniem, z pomocą w wystawiennictwie i sprzedaży, to zresztą było sygnalizowane ze strony tych przedsiębiorców - mówił Michał Przepiera.
Ekonomista, dr Jarosław Korpysa z Uniwersytetu Szczecińskiego stwierdził, że na razie marka "Made in Szczecin" to jedynie logo, a nie realna pomoc dla lokalnych firm.
- Dla mikroprzedsiębiorstw jest szansa, że będzie promocja nie tylko na rynku regionalnym, ale też na krajowym. Natomiast brak jeszcze w tym wszystkim - bo dzisiaj próbowałem na stronach Urzędu Miasta dotrzeć - strategi: co dalej? - pytał Jarosław Korpysa.
Jak ma działać projekt "Made in Szczecin" dowiemy się w ciągu kilku miesięcy. Kilka dni temu urzędnicy pokazali logo: sześć pionowych linii mających symbolizować filharmonię, pod nimi jest granatowe koło.
Michał Przepiera: - Mamy na przykład targi, np. Jakubowy, Wielkanocny, Bożonarodzeniowy czy w czasie regat. Tego typu osoby mogą się wystawiać i w tym momencie dostają przywilej związany z opłatą, ze scentralizowaniem, z pomocą w wystawiennictwie i sprzed