Czterech z pięciu pracujących tam lekarzy złożyło wypowiedzenia. Aby oddział istniał musi być ich przynajmniej dwóch.
Tymczasem lekarze z Goleniowa ubiegają się o pracę w szpitalu w szczecińskich Zdrojach, gdzie dyrekcja reaktywuje oddział.
Prezes szpitala w Goleniowie Elżbieta Kasprzak szuka już nowego zespołu. Czas ma do końca lipca, wówczas mija termin wypowiedzeń. Przyznaje jednak, że skompletowanie składu graniczy z cudem, bo internistów na rynku brakuje.
Szefowa placówki w Goleniowie obwinia o sytuację dyrektora szpitala w Zdrojach Łukasza Tyszlera, tłumacząc, że ten podebrał je pracowników.
- Dyrektor Tyszler prowadził rozmowy w celu pozyskania zespołu. Nie ma to związku z dobrymi praktykami stosowanymi w kadrze zarządzającej, a już nie powiem o etyce biznesu - mówi Elżbieta Kasprzak.
Dyrektor szpitala w Zdrojach Łukasz Tyszler tłumaczy, że nabór w swojej placówce na lekarzy internistów prowadzi w sposób "jak najbardziej transparenty" - ogłosił konkurs na pracę. Na pytanie czy namawiał lekarzy z Goleniowa do przejścia odpowiada wymijająco.
- Ja namawiam wszystkich lekarzy internistów, którzy ewentualnie nas teraz słuchają, do składania takich ofert, do rozmowy na ten temat. Dlatego, że bardzo potrzebuję lekarzy internistów - tłumaczy Tyszler.
Oddział internistyczny w szpitalu w Zdrojach musi być reaktywowany do końca maja tego roku. W maju zatem poznamy wyniki konkursu.
Prezes szpitala w Goleniowie Elżbieta Kasprzak szuka już nowego zespołu. Czas ma do końca lipca, wówczas mija termin wypowiedzeń. Przyznaje jednak, że skompletowanie składu graniczy z cudem, bo internistów na rynku brakuje.
Szefowa placówki w Goleniowie obwinia o sytuację dyrektora szpitala w Zdrojach Łukasza Tyszlera, tłumacząc, że ten podebrał je pracowników.
- Dyrektor Tyszler prowadził rozmowy w celu pozyskania zespołu. Nie ma to związku z dobrymi praktykami stosowanymi w kadrze zarządzającej, a już nie powiem o etyce biznesu - mówi Elżbieta Kasprzak.
Dyrektor szpitala w Zdrojach Łukasz Tyszler tłumaczy, że nabór w swojej placówce na lekarzy internistów prowadzi w sposób "jak najbardziej transparenty" - ogłosił konkurs na pracę. Na pytanie czy namawiał lekarzy z Goleniowa do przejścia odpowiada wymijająco.
- Ja namawiam wszystkich lekarzy internistów, którzy ewentualnie nas teraz słuchają, do składania takich ofert, do rozmowy na ten temat. Dlatego, że bardzo potrzebuję lekarzy internistów - tłumaczy Tyszler.
Oddział internistyczny w szpitalu w Zdrojach musi być reaktywowany do końca maja tego roku. W maju zatem poznamy wyniki konkursu.