Przybyli, żeby upamiętnić żołnierzy walczących o wolność ojczyzny - na Cmentarzu Wojennym w Starych Łysogórkach zakończyły się właśnie uroczystości z okazji 73. rocznicy forsowania Odry. Wzięli w nich udział m.in. szef MSWiA Joachim Brudziński, wojewoda zachodniopomorski Tomasz Hinc oraz arcybiskup Andrzej Dzięga.
W Starych Łysogórkach przedstawiciele władz i mieszkańcy oddali hołd poległym żołnierzom na cmentarzu wojennym w Siekierkach. Joachim Brudziński podkreślał, że to im "zawdzięczamy wolność".
- Będąc dziś w tym miejscu pokazujemy, że pamiętamy o prawdziwych polskich bohaterach. Nie byłoby nas, nie było suwerennej demokratycznej Polski, gdyby nie ich ofiara, ich czyn - powiedział.
Szef MSWiA dodał, że pamięć o bohaterach jest ważna "szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy autorytety moralne albo upadają, albo są nieustannie podważane".
Uroczystości rozpoczęła polowa Msza święta.
- Nie wiem, czy to właśnie my: tu nad Odrą i Bałtykiem nie mamy szczególnego przygotowania, również duchowego, żeby odważnie o tych sprawach mówić, o solidne przebadanie nie tylko hitlerowskiego systemu, ale również zbrodni komunizmu - zaznaczył metropolita szczecińsko-kamieński, arcybiskup Andrzej Dzięga.
Obchody obserwowali również uczniowie szkół podstawowych i średnich.
- Pamięć jest bardzo ważna, żeby nowe pokolenia wiedziały o przeszłości naszej ojczyzny i ludzi, którzy walczyli o wolność - zauważyła jedna z uczennic.
Forsowanie Odry było pierwszą operacją zbrojną oddziałów Wojska Polskiego na obszarze dzisiejszych Niemiec. Walki toczone w dniach 16-20 kwietnia 1945 roku były częścią Operacji Berlińskiej 1 Frontu Białoruskiego.
Uroczystości przeniosą się w niedzielę do Gozdowic, gdzie odbędzie się Bieg Nadodrzańskiej "Dziesiątki" oraz Festyn Nad Odrą.
- Będąc dziś w tym miejscu pokazujemy, że pamiętamy o prawdziwych polskich bohaterach. Nie byłoby nas, nie było suwerennej demokratycznej Polski, gdyby nie ich ofiara, ich czyn - powiedział.
Szef MSWiA dodał, że pamięć o bohaterach jest ważna "szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy autorytety moralne albo upadają, albo są nieustannie podważane".
Uroczystości rozpoczęła polowa Msza święta.
- Nie wiem, czy to właśnie my: tu nad Odrą i Bałtykiem nie mamy szczególnego przygotowania, również duchowego, żeby odważnie o tych sprawach mówić, o solidne przebadanie nie tylko hitlerowskiego systemu, ale również zbrodni komunizmu - zaznaczył metropolita szczecińsko-kamieński, arcybiskup Andrzej Dzięga.
Obchody obserwowali również uczniowie szkół podstawowych i średnich.
- Pamięć jest bardzo ważna, żeby nowe pokolenia wiedziały o przeszłości naszej ojczyzny i ludzi, którzy walczyli o wolność - zauważyła jedna z uczennic.
Forsowanie Odry było pierwszą operacją zbrojną oddziałów Wojska Polskiego na obszarze dzisiejszych Niemiec. Walki toczone w dniach 16-20 kwietnia 1945 roku były częścią Operacji Berlińskiej 1 Frontu Białoruskiego.
Uroczystości przeniosą się w niedzielę do Gozdowic, gdzie odbędzie się Bieg Nadodrzańskiej "Dziesiątki" oraz Festyn Nad Odrą.
- Będąc dziś w tym miejscu pokazujemy, że pamiętamy o prawdziwych polskich bohaterach. Nie byłoby nas, nie było suwerennej demokratycznej Polski, gdyby nie ich ofiara, ich czyn - powiedział.
Szef MSWiA dodał, że pamięć o tamtych bohaterach jest ważna "szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy autorytety moralne albo upadają, albo są nieustannie podważane".