Spodziewaliśmy się lepszego rezultatu - tak wynik wyborczy Koalicji Europejskiej ocenia poseł do europarlamentu, Bogusław Liberadzki. Mimo to polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że idea wspólnego startu z innymi ugrupowaniami była słuszna.
Liberadzki pogratulował Prawu i Sprawiedliwości osiągniętego wyniku w ostatnich wyborach oraz zaproponował wspólne spotkanie europosłów z regionu.
- Spodziewaliśmy się innego wyniku, nie ukrywamy. Tak, spodziewaliśmy się bardzo wyrównanego poziomu. Ta różnica jest trochę głębsza niż nam się wydawało. Wydawało się, że to będą 1-2 mandaty różnicy najwyżej. Traktujemy to z całą powagą - powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej zadecydują w referendum czy SLD dalej będzie wchodzić w skład Koalicji Europejskiej podczas jesiennych wyborów parlamentarnych.
- Gdyby to referendum było dzisiaj wrzuciłbym głos "za" Koalicją Europejską na wybory do polskiego Sejmu i Senatu. Musiałyby być bardzo wyraźne sygnały, że nie ma spoiwa. To spoiwo, które mieliśmy dotychczas to: wybór dla Polski: Unia Europejska, wybór dla Polski: silna pozycja Polski w Unii Europejskiej, wybór dla Polski: nie spory z każdym dookoła - wskazywał Liberadzki.
Nowy Parlament Europejski zbierze się po raz pierwszy 2 lipca. Po raz drugi w historii wyborów do europarlamentu okręg, w skład którego wchodzi województwo zachodniopomorskie, będzie reprezentować 4 europosłów: 2 z Prawa i Sprawiedliwości i 2 z Koalicji Europejskiej.
- Spodziewaliśmy się innego wyniku, nie ukrywamy. Tak, spodziewaliśmy się bardzo wyrównanego poziomu. Ta różnica jest trochę głębsza niż nam się wydawało. Wydawało się, że to będą 1-2 mandaty różnicy najwyżej. Traktujemy to z całą powagą - powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej zadecydują w referendum czy SLD dalej będzie wchodzić w skład Koalicji Europejskiej podczas jesiennych wyborów parlamentarnych.
- Gdyby to referendum było dzisiaj wrzuciłbym głos "za" Koalicją Europejską na wybory do polskiego Sejmu i Senatu. Musiałyby być bardzo wyraźne sygnały, że nie ma spoiwa. To spoiwo, które mieliśmy dotychczas to: wybór dla Polski: Unia Europejska, wybór dla Polski: silna pozycja Polski w Unii Europejskiej, wybór dla Polski: nie spory z każdym dookoła - wskazywał Liberadzki.
Nowy Parlament Europejski zbierze się po raz pierwszy 2 lipca. Po raz drugi w historii wyborów do europarlamentu okręg, w skład którego wchodzi województwo zachodniopomorskie, będzie reprezentować 4 europosłów: 2 z Prawa i Sprawiedliwości i 2 z Koalicji Europejskiej.