Wszczynał alarmy bombowe w Szczecinie. Mężczyzna usłyszał zarzuty fałszywego zawiadamiania o zagrożeniu. Jest akt oskarżenia.
Do pierwszego zdarzenia doszło pod koniec kwietnia. 39-latek zadzwonił do dyżurnego policji mówiąc że w samochodzie zaparkowanym przy ul. Łuczniczej, w pobliżu przychodni, umieścił ładunek wybuchowy.
W maju zadzwonił do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Szczecinie i poinformował, że podłożył bombę w przychodni.
Za każdym razem na miejsce kierowano służby, m.in. policjantów oraz funkcjonariuszy Sekcji Minersko-Pirotechnicznej.
Mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego. Prokuratura nie podaje motywów jego działania. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.
W maju zadzwonił do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Szczecinie i poinformował, że podłożył bombę w przychodni.
Za każdym razem na miejsce kierowano służby, m.in. policjantów oraz funkcjonariuszy Sekcji Minersko-Pirotechnicznej.
Mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego. Prokuratura nie podaje motywów jego działania. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.