Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że budowa rurociągu Baltic Pipe w dłuższej perspektywie nie jest zagrożona. Duńskiemu partnerowi projektu cofnięto pozwolenie środowiskowe na budowę 200-kilometrowego odcinka gazociągu.
Jak mówił premier Mateusz Morawiecki w Szczecinie, liczy na to, że prace analityczne szybko się skończą, a termin finalny inwestycji zostanie dotrzymany.
- Ta inwestycja jest absolutnie krytyczna dla suwerenności energetycznej nie tylko Polski, suwerenności w rozumieniu uniemożliwienia szantażu gazowego ze strony Rosji - mówiąc bardzo wprost. I my tę inwestycję dokończymy z całą pewnością, ale zależy mi, żebyśmy ją ukończyli przed czasem lub o czasie, a nie nawet pół roku po czasie - mówił premier.
Ponad tydzień temu Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski. Chodzi o zapewnienie ochrony dla jednego z gatunków mysz i nietoperzy.
W rozwiązanie problemu duńskiego operatora Baltic Pipe chce zaangażować się Komisja Europejska, dla której budowa gazociągu to ważny element dywersyfikacji dostaw gazu, pozwalający na częściowe uniezależnienie się od rosyjskiego paliwa.
- Ta inwestycja jest absolutnie krytyczna dla suwerenności energetycznej nie tylko Polski, suwerenności w rozumieniu uniemożliwienia szantażu gazowego ze strony Rosji - mówiąc bardzo wprost. I my tę inwestycję dokończymy z całą pewnością, ale zależy mi, żebyśmy ją ukończyli przed czasem lub o czasie, a nie nawet pół roku po czasie - mówił premier.
Ponad tydzień temu Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła pozwolenie środowiskowe dla rurociągu Baltic Pipe, którym ma płynąć gaz z Norwegii przez Danię do Polski. Chodzi o zapewnienie ochrony dla jednego z gatunków mysz i nietoperzy.
W rozwiązanie problemu duńskiego operatora Baltic Pipe chce zaangażować się Komisja Europejska, dla której budowa gazociągu to ważny element dywersyfikacji dostaw gazu, pozwalający na częściowe uniezależnienie się od rosyjskiego paliwa.
Dodaj komentarz 2 komentarze
no i OK! BUDUJEMY DALEJ!
Jeśli Duńczycy odstąpią od projektu, to PiS będzie miał najwikszą balic Pipe na tym Bałtyku do ściągania wody morskiej
@ Jan Nowak... Baltic Pipe nie jest budowany dla PIS-u ale dla Polski w ramach synergii dostaw gazu ; i wbrew takim opinią zostanie ukończony bo jest również w interesie Danii jako gazociąg dwukierunkowy. Więc nie ma się ani czym cieszyć z opóźnienia ani podniecać
"że PIS-owi nie wyszło". Typowa mentalność rodaka !