Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że warunki przetargu ogłoszonego przez miejską spółkę Nieruchomości i Opłaty Lokalne trzeba poprawić. Jedna ze startujących firm - Nextbike Polska, podważyła cztery zapisy, które ich zdaniem naruszają zasady wolnej konkurencji.
Chodziło m.in. o to, że nowe rowery muszą mieć 28 calowe koła - tłumaczył na naszej antenie w audycji interwencyjnej "Czas Reakcji rzecznik Nextbike Cezary Dudek.
- Cała Polska, wręcz cała Europa, jeździ na tych mniejszych kołach, 26-calowych. Wydaje nam się, że rzeczywiście tutaj komisja odwoławcza przychylnie spojrzała na to nasze odwołanie - mówił Dudek.
Najprawdopodobniej NiOL zmieni specyfikację według zaleceń Izby. Natomiast termin nadsyłania ofert - 25 czerwca - nie będzie zmieniony.
Decyzja KIO nie oznacza kolejnego opóźnienia. Czekamy na pisemne uzasadnienie, Izba na jego wysłanie ma 7 dni - mówił rzecznik miejskiej spółki Wojciech Jachim.
- Wtedy ten plan pierwotny, który zakładał, że powiedzmy po wakacjach, najpóźniej wrzesień lub październik, rowery pojawią się na ulicach, jest ciągle realny - mówił Jachim.
Przetarg dotyczy dostawy m.in. 800 sztuk rowerów wraz z oprogramowaniem.
- Cała Polska, wręcz cała Europa, jeździ na tych mniejszych kołach, 26-calowych. Wydaje nam się, że rzeczywiście tutaj komisja odwoławcza przychylnie spojrzała na to nasze odwołanie - mówił Dudek.
Najprawdopodobniej NiOL zmieni specyfikację według zaleceń Izby. Natomiast termin nadsyłania ofert - 25 czerwca - nie będzie zmieniony.
Decyzja KIO nie oznacza kolejnego opóźnienia. Czekamy na pisemne uzasadnienie, Izba na jego wysłanie ma 7 dni - mówił rzecznik miejskiej spółki Wojciech Jachim.
- Wtedy ten plan pierwotny, który zakładał, że powiedzmy po wakacjach, najpóźniej wrzesień lub październik, rowery pojawią się na ulicach, jest ciągle realny - mówił Jachim.
Przetarg dotyczy dostawy m.in. 800 sztuk rowerów wraz z oprogramowaniem.
Chodziło m.in. o to, że nowe rowery muszą mieć 28 calowe koła - tłumaczył na naszej antenie w audycji interwencyjnej "Czas Reakcji rzecznik Nextbike Cezary Dudek.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ja tu czegoś nie rozumiem, zamawiający ma prawo wymagać w SIWZ jakiś szczegółów, choćby 28 calowych kół, na których o wiele wygodniej pokonuje się znaczne odległości, zwłaszcza tak różnorodne pod względem ukształtowania terenu ulice Szczecina, więc nie widzę sensu w tym, że ktoś kto nie oferuje akurat takiej średnicy kół zaskarża to, bo on chce wygrać, a miasto nie chce być takie jak inne.
Uważasz, że wymaganie niestandardowej wielkości kół nie ogranicza konkurencji i nie podnosi ceny finalnej oferowanego roweru? Chyba nie tak to działa. A jak Szczecin chce być wyjątkowy - niech napisze w SIWZ, że chce rowery z 1 pedałem albo bez hamulców.