Trwa wymiana nawierzchni na świnoujskiej promenadzie, której płyty zaczęły pękać po niecałym roku od ukończenia remontu deptaka. Efekt prac już jest widoczny.
O to, czy udany - pytaliśmy świnoujścian. Część płyt przy wjazdach na świnoujską promenadę już została wymieniona. Szerokie biało-szare elementy sukcesywnie zastępuje drobna kostka, która ma się lepiej sprawdzić pod ciężarem samochodów dostawczych zaopatrujących punkty gastronomiczne. Z praktycznego rozwiązania nie do końca zadowoleni są mieszkańcy. Większą wyrozumiałością cechują się turyści, którzy wypoczywając w Świnoujściu, dziur w chodnikach nie szukają.
- Promenada to jest takie główne miejsce, a wygląda to nieciekawie. Dojechali dotąd, a przecież są dalej popękane. Jeżeli będą te samochody nadal tam jeździć, to one będą nadal pękać. Mogliby to zrobić w kolorze pasującym, ale lepsze takie, niż rozpadające się - mówią mieszkańcy.
- Efekt jest na pewno lepszy - dodaje turystka.
Całkowita przebudowa promenady, która zakończyła się w 2020 roku, wyniosła 36 mln złotych. Koszt obecnej naprawy płyt, który póki co leży po stronie miasta, to 200 tys. złotych.
- Promenada to jest takie główne miejsce, a wygląda to nieciekawie. Dojechali dotąd, a przecież są dalej popękane. Jeżeli będą te samochody nadal tam jeździć, to one będą nadal pękać. Mogliby to zrobić w kolorze pasującym, ale lepsze takie, niż rozpadające się - mówią mieszkańcy.
- Efekt jest na pewno lepszy - dodaje turystka.
Całkowita przebudowa promenady, która zakończyła się w 2020 roku, wyniosła 36 mln złotych. Koszt obecnej naprawy płyt, który póki co leży po stronie miasta, to 200 tys. złotych.