Stan wojenny nie uchronił Polski przed sowiecką interwencją, nie był też mniejszym złem, był bezwzględną pacyfikacją polskiego społeczeństwa mającą na celu utrzymanie władzy - mówił doktor Michał Siedziako ze szczecińskiego Instytutu Pamięci Narodowej oraz Uniwersytetu Szczecińskiego.
Jerzy Marmysz, uczestnik strajku w porcie w Grudniu'81 mówi, że dla niego generał Wojciech Jaruzelski nie będzie nigdy człowiekiem honoru.
- Nie chcę powiedzieć czegoś obrzydliwego, ale to jest porażka z tym człowiekiem. Nie będę mu ubliżał, ale mam o nim złe zdanie. Mnie komuna tak doświadczyła, bo byłem nachodzony w domu i cały czas to odczuwałem i nigdy im tego nie wybaczę. Nigdy - powiedział Marmysz.
Stan wojenny był zabraniem ludziom nadziei - mówił działacz opozycji antykomunistycznej Bolesław Szynkiewicz. - W stanie Solidarności to był powiew wolności, a stan wojenny to był taki zamach, zakneblowanie ust, zabranie jakiejkolwiek nadziei ludziom, którzy walczyli o wolność. Stan wojenny wprowadzili komuniści. Na czele WRON-u stanęli Kiszczak z Jaruzelskim. To są ludzie odpowiedzialni za ludzi, którzy ponieśli śmierć.
Spotkaniu towarzyszyła promocja książki "Nie zapomnijcie tamtych dni", która została wydana w 40. rocznicę powstania NSZZ Solidarność.