Szczecinianie po trzech meczach bez zwycięstwa pokonali dziś na własnym stadionie Zagłębie Sosnowiec 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów w 23 minucie z rzutu karnego zdobył Dawid Kort.
Wychowanek Pogoni Szczecin w 79. minucie mógł strzelić drugiego gola ale drugą jedenastkę w sobotnim pojedynku obronił bramkarz Zagłębia Kacper Siuta.
Dawid Kort przyznał, że przy pierwszym karnym czekał na ruch bramkarza a drugi w jego wykonaniu był już o wiele gorszy.
- Przy pierwszym za szybko się rzucił, a przy drugim wyczekał mnie trochę tak jak ja czekam do końca, a stał bramkarz do końca. Szczerze powiem, że chciałem w środek bramki strzelić. Ale czekał do końca i tak mało czasu mi zostało na zmianę decyzji. Dwa karne po fajnych akcjach i fajnie, bo w końcu się przełamaliśmy. Teraz powinno być już tylko lepiej - mówi Kort.
Ekipa trenera Tomasza Kafarskiego po sobotnim sukcesie zajmuje 10. miejsce w tabeli. W kolejnym meczu 2 ligi piłkarze Świtu Szczecin za tydzień na wyjeździe zagrają z Olimpią Grudziądz.
Dawid Kort przyznał, że przy pierwszym karnym czekał na ruch bramkarza a drugi w jego wykonaniu był już o wiele gorszy.
- Przy pierwszym za szybko się rzucił, a przy drugim wyczekał mnie trochę tak jak ja czekam do końca, a stał bramkarz do końca. Szczerze powiem, że chciałem w środek bramki strzelić. Ale czekał do końca i tak mało czasu mi zostało na zmianę decyzji. Dwa karne po fajnych akcjach i fajnie, bo w końcu się przełamaliśmy. Teraz powinno być już tylko lepiej - mówi Kort.
Ekipa trenera Tomasza Kafarskiego po sobotnim sukcesie zajmuje 10. miejsce w tabeli. W kolejnym meczu 2 ligi piłkarze Świtu Szczecin za tydzień na wyjeździe zagrają z Olimpią Grudziądz.