Wizyta w Szczecinie lidera Konfederacji Korony Polskiej - Grzegorza Brauna i podejrzewanego o szpiegostwo na rzecz Rosji Mateusza Piskorskiego tematem niedzielnej "Kawiarenki politycznej".
Spotkanie z sympatykami odbyło się w piątek na terenie parafii świętego Jana Bosko, w jednej z sal domu zakonnego Salezjan po tym, jak przeniesiono je z seminarium duchownego przy ul. Pawła VI.
- Liczę na to, że to była pierwsza i ostatnia wizyta i cieszę się, że nie ma jakiś dużych zniszczeń w Szczecinie - powiedział Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski z Polski 2050. - Spodziewałem się, że ze względu na to, że nie zostali wpuszczeni do seminarium, zaraz podpalą to seminarium, więc cieszę się, że nie ma strat. Cieszę się, że okazało się, że najważniejszą sytuacją było to, że ktoś ich nie wpuścił, a nie to, o czym tam rozmawiali. Oczywiście jestem zaniepokojony.
- Cały czas rozmawiamy o Braunie i on z tego powodu robi specjalnie prowokacje - stwierdził Rafał Kubowicz z Konfederacji. - Potem wszyscy krzyczą, czemu ktoś wpuścił Brauna? Bo wpuścił, bo jest wolność słowa, partia jest legalna. Nie ma żadnych oskarżeń. Oskarżenia są wobec Piskorskiego. 10 lat nie potrafi go państwo polskie skazać. To jest w ogóle jakaś kpina.
Nieoficjalnie mówi się, że Mateusz Piskorski ma być liderem listy Grzegorza Brauna w wyborach do Sejmu w 2027 roku.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł
- Liczę na to, że to była pierwsza i ostatnia wizyta i cieszę się, że nie ma jakiś dużych zniszczeń w Szczecinie - powiedział Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski z Polski 2050. - Spodziewałem się, że ze względu na to, że nie zostali wpuszczeni do seminarium, zaraz podpalą to seminarium, więc cieszę się, że nie ma strat. Cieszę się, że okazało się, że najważniejszą sytuacją było to, że ktoś ich nie wpuścił, a nie to, o czym tam rozmawiali. Oczywiście jestem zaniepokojony.
- Cały czas rozmawiamy o Braunie i on z tego powodu robi specjalnie prowokacje - stwierdził Rafał Kubowicz z Konfederacji. - Potem wszyscy krzyczą, czemu ktoś wpuścił Brauna? Bo wpuścił, bo jest wolność słowa, partia jest legalna. Nie ma żadnych oskarżeń. Oskarżenia są wobec Piskorskiego. 10 lat nie potrafi go państwo polskie skazać. To jest w ogóle jakaś kpina.
Nieoficjalnie mówi się, że Mateusz Piskorski ma być liderem listy Grzegorza Brauna w wyborach do Sejmu w 2027 roku.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł
- Liczę na to, że to była pierwsza i ostatnia wizyta i cieszę się, że nie ma jakiś dużych zniszczeń w Szczecinie - powiedział Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski z Polski 2050.
Dodaj komentarz 2 komentarze
miejmy nadzieję, że do kolejnych wyborów zapadnie w końcu wyrok w sprawie Piskorskiego, który oskarżony jest o szpiegostwo na rzecz ruSSkich i Chin.
Jest też duża szansa, że i Braun doczeka się do tego czasu zasłużonych wyroków.
Ale trzeba przyznać, że niezłą se ekipę zmontowali. Taką nie za bardzo polską
Niech ten cały Rudawski lepiej martwi się o swoją formację polityczną, bo dołuje w sondażach i prawdopodobnie do sejmu już nie wejdzie, a pan Rudawski da nogę do KO. Niech się nie troszczy o seminarium, bo z Kościołem mu nie po drodze,więc po co ta hipokryzja. Skoro Piskorski nie ma żadnych zarzutów ani aktu oskarżenia,to może sobie być gdzie chce. A wojewoda Rudawski niech się lepiej zajmie problemami miasta, bo jest sporo do roboty i niech pomyśli jakby tu opuścić tonący okręt swojej formacji.


Radio Szczecin